Rozdział 7

913 49 67
                                    

Izuku per.

Dziś jest piątek. Luna już jest zdrowa i w tym momencie idziemy razem do szkoły. Podczas tych trzech dni Ochako ciągle wszędzie za mną chodziła przez co musiałem iść do męskiej toalety żeby porozmawiać z Todorokim o tym co czuję do Luny. Sobie wyobraź ie jak to dziwnie musiało wyglądać kiedy dwuch chłopaków wchodziło do męskiej toalety i nie wiadomo co tam razem robili. Dobrze że Kacchan nas nie widział bo by zaczął wyzywać od pedałów. Wracając do tego co ważne. Razem z Luną doszliśmy pod bramę U.A. Od razu w oczy rzuciła mi się Uraraka czekająca przed szkołą. No nie. Jak ją ominąć. Od kiedy zaczęła mi się naprzykrzać marzę o tym by zniknąć. Jeszcze do tego chce bym był jej chłopakiem, a ja jej nie kocham i ona nie rozumie co to znaczy że nic do niej nie czuję. Niech ktoś mnie ocali.

- Izuku, czemu tak stoisz i patrzysz na szkołę jak na dom szatana?- spytała Luna. Jej pytanie trochę mnie rozbawiło.

- bo Ochako jest przy wejściu- powiedziałem. Luna spojrzała na mnie jak na wariata.

- boisz się swojej przyjaciółki?- spytała rozbawiona.

- no... ja...

- jestem twoją przyjaciółką, bój się mnie, wrrrrrrrr- powiedziała Luna. Dziewczyna uśmiechnęła się szeroko przez co mogłem zobaczyć jej kły. To jest takie słodkie. Ona jest cała słodka.

- wiesz... tu chodzi o to że ona chce bym był jej chłopakiem- powiedziałem. Luna spojrzała na mnie nieco zmieszana.

- skoro macie się ku sobie to czemu nie chcesz z nią być?- spytała brunetka.

- c-co? Ja i Ochako to przyjaciele. Przynajmniej dla mnie ona jest dla mnie przyjaciółką. Nie czuję do niej nic więcej- powiedziałem stanowczo.

- to czemu jej tego nie powiesz?- spytała Luna.

- mówiłem jej, ale ona i tak się upiera i chce bym był jej chłopakiem, a ja nie chcę- powiedziałem załamany. Luna się zaśmiała.

- to nie jest śmieszne- powiedziałem patrząc zrozpaczony na dziewczynę o błękitnych oczach.

- to powiedz jej że kochasz kogoś innego, albo że jesteś gejem- powiedziała Luna.

- ona i tak będzie się upierać. Musiała by zobaczyć że mam kogoś innego, ale nikt raczej by nie chciał udawać że...- nie dokończyłem bo Luna złapała moją dłoń. Od razu się zrumieniłem.

- a teraz idziemy do szkoły- powiedziała Brunetka. Razem ruszyliśmy w stronę wejścia do szkoły. Kiedy Ochako nas zobaczyła od razu jej mina zmieniła się z zadowolonej w zazdrosną.

- udawaj że jej nie widzisz- powiedziała Luna. Kiedy zbliżyliśmy się do wejścia przy którym była Ochako, Okami pocałowała mnie w policzek, na co jeszcze bardziej się zarumieniłem. Razem weszliśmy do szkoły i ruszyliśmy do klasy. Kiedy byłem pewny że Uraraki nie ma nigdzie obok odezwałem się do Luny.

- jesteś wspaniała! Najlepsza! Normalnie super bohaterka- powiedziałem. Luna się zaśmiała.

- nie ma za co Izu- powiedziała dziewczyna. Nadal trzymaliśmy się za ręce co sprawiało że czułem się jak w niebie. Po chwili weszliśmy do klasy. Oczywiście Mina i Allia od razu spojrzały na nas z tym blaskiem szalonych shiperek w oczach. Już wiem że na jutrzejszej imprezie będzie dużo pytań o to co się dzieje między mną, a Luną.  Razem z moją waifu usiedliśmy w ławkach.

- jeszcze raz dzięki- powiedziałem. Luna uśmiechnęła się do mnie szeroko. Odwzajemniłem jej uśmiech. Po chwili do klasy wszedł All Might i zaczęła się lekcja.

Deku x OC: I promise I protect You [zakończone] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz