6 czerwca 2015r

6.4K 566 9
                                    

6 czerwca 2015r
| wiek: 22 lata |


Od: daren.smith84@yahoo.com
Do: nate528@gmail.com
Temat: Co się z tobą dzieje?!

Nieznajomy!

Poważnie się zastanawiam, czy z tobą jest wszystko w porządku? Od trzech miesięcy olewasz Amy!
Wiesz, że ona dzwoniła do mamy kilka razy i pisała do mnie, martwiąc się? Nie? Może byś wiedział, gdybyś w końcu do cholery dał jakiś znak życia!
Przypominam ci, że masz mnie - swojego brata, rodziców i przyjaciół, którzy nie będą tolerować twojego wiecznego ignorowania i nie masz co liczyć na przyjęcie z otwartymi ramionami, jeżeli w tej chwili się nie ogarniesz.
Nie wiem, co się z tobą dzieje bracie. Chodzi o Amy? Do twojej informacji - ona wychodzi za mąż! Jeżeli tak bardzo ci to przeszkadza, to zrób z tym coś. Jeżeli nie to do cholery, Nate! Ona jest podobno twoją najlepszą przyjaciółką, a ty zachowujesz się gównianie w momencie, kiedy ona najbardziej potrzebuje twojego wsparcia! Pamiętasz jeszcze, że ona ma dzisiaj urodziny?!
Jeżeli przez ostatnie kilkanaście lat uważałeś się za bliską jej osobę, powinieneś schować swoje problemy do kieszeni i darować fochy, żeby być przy niej.
Mam nadzieję, że chociaż odczytasz tę wiadomość.

Twój (nadal) brat,
Daren

~~ * ~~

Droga Amy!

Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Aby każdy kolejny dzień był bardziej słoneczny i wypełniony miłością niż te już przeżyte.
Nie mogę się doczekać naszej wspólnej przyszłości!

Kocham,
Anton

~~ * ~~


Nate: cześć
Amy: OMG TY ŻYJESZ!
Nate: wszystkiego najlepszego z okazji 22 urodzin
Amy: poważnie?! nie odzywasz się trzy miesiące i jedyne co jesteś mi w stanie powiedzieć to "sto lat"?! pieprz się, Nate!
Nate: wybacz, Ams. ostatnio miałem dużo na głowie. egzaminy, pisanie pracy, staż.
Amy: wyprowadzka do innego kraju, przygotowanie do ślubu... tak, rozumiem.
Nate: przepraszam
Amy: wiesz jak potrzebowałam mojego najlepszego przyjaciela w ostatnim czasie?
Nate: nadal chce nim być
Amy: sama nie wiem...
Nate: będę cię łaskotać, aż mi wybaczysz
Amy: i ktoś taki ma zostać moją druhną? podły szantażysta?!
Nate: wysłałem ci paczkę z twoimi ulubionymi słodyczami ☺ wiem jak za nimi tęsknisz na wygnaniu
Amy: za dobrze mnie znasz -.- w takim razie, gdzie są moje słodycze?!
Nate: otwórz drzwi
Amy: jest północ, nie będę wychodzić na zewnątrz sama!
Nate: Ams...
Amy: dobra!

Powlekłam się do drzwi, poprawiając po drodze szlafrok i otworzyłam je z westchnieniem.
W momencie moja szczęka opadła na wycieraczkę, kiedy zobaczyłam stojącego przede mną przyjaciela.
- Wszystkiego najlepszego, Ams - uśmiechnął się Nate i pomachał sugestywnie butelką z szampanem.
- Nie wierzę - pokręciłam głową i go uszczypnęłam.
- Auć! - skrzywił się i odsunął. - Za co to?!
- Za całokształt - oznajmiłam, krzyżując ręce pod biustem. - Gdzie moje słodycze?
- Tutaj - wskazał ręką na siebie, a ja prychnęłam z kpiną. - Masz czekoholiku - Nate wywrócił oczami i podał mi sklepową siatkę wypełnioną po brzegi. - Wybaczasz?
Jak mogłam się na niego gniewać, kiedy przyleciał do Wenecji i stał teraz z miną zbitego szczeniaka przed drzwiami mojego domu.
- Wchodź - uśmiechnęłam się lekko i zaraz zostałam uwięziona w ciasnym uścisku, za którym tęskniłam.
- Gdzie Włoch? - zapytał Nate, usadawiając się w kuchni.
- W delegacji - sięgnęłam z szafki dwa kieliszki i ustawiłam je na blacie. - I poważnie jako moja druhna, mógłbyś się nauczyć, że jego imię to Anton.
- Czyli to będą dobre urodziny  - stwierdził blondyn, ignorując moje słowa. - W najlepszym towarzystwie.

my best friendOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz