Ewelina
Siedzę w poczekalni, czekając na Liwkę, która rozmowia z panią psycholog i dochodzę do wniosku, że mnie też przydałaby się rozmowa, ale ze seksuologiem. To nie jest normalne, że codzień staram się wymyśleć nam coś ciekawego, byleby tylko nie iść do tego pokoju.
Wczorajszy wieczór spędziliśmy w bawialni, grając w rozbieranego bilarda. Ta przerywana penetracja, gdy za każdym razem wbijałam bilę, doprowadzała mnie do obłędu.
Przedwczoraj spędziliśmy namiętny wieczór w mojej łazience. Pozapalałam wszystkie świeczki, puściłam nastrojową muzykę, przygotowałam nam odprężającą kąpiel z olejkami i lekką kolację z owocami morza.
A co dziś mam wymyśleć i przez kolejne dni? Ból głowy, kiedy tak bardzo go pragnę?
Może dzisiaj zrobię romantyczną kolację na tarasie?
Naszykuję jego ulubione danie, potem zatańczyłabym dla niego, a na koniec zaspokoję go...
- Nie masz pojęcia... - siada obok mnie Adam. - ...jak bardzo chcę się dowiedzieć, o czym teraz myślisz.
- Zastanawiam się, co zrobić na obiad. - wymyśliłam na poczekaniu.
- Może zaprosisz mnie na ten obiad, skoro myśl o nim sprawia, że aż płoniesz z pożądania, demonie. - spojrzał na mnie z uśmiechem.
- Żona Ci nie gotuje?
- Nie. Mamy diety pudełkowe.
- Przykre. - cmoknęłam.
- Nieprawdaż? Dlatego chętnie bym wpadł. - nie poddaje się.
- Adrian nie byłby zachwycony twoją obecnością. - poprawiam włosy prawą ręką, żeby zauważył pierścionek.
- Jesteś zaręczona z Adrianem?
- Tak. 9 sierpnia bierzmy ślub.
- Szybko... - odparł. - Zdążyłaś się już pogodzić ze śmiercią Adama? - spojrzałam na niego z nerwami.
- Jestem ciekawa, czy zapytałbyś mnie o to samo, gdybyś był na miejscu Adriana?
- Tak, bo na jego miejscu, chciałbym Cię poślubić wiedząc, że jestem dla Ciebie najważniejszy. - wstałam.
- Gdyby tak nie było, nie zgodziłabym się na ten ślub. Całe życie kochałam ich obu. - szepczę warcząc. - To oczywiste, że wtedy Adama bardziej kochałam, ale nigdy nie wyleczyłam się z miłości do Adriana. Tęsknię za Adamem, ale nic mu życia nie wróci. Muszę żyć dalej i dać sobie szansę na szczęście, a z Adrianem jestem zajebiście szczęśliwa. Żaden się z nim nie równa. - mijam go i wychodzę z przychodni.Po delikatnym zamknięciu za sobą drzwi, odchodzę kawałek i wyciągam z najciemniejszego zakamarka swojej torebki, moją napoczetą paczkę papierosów mentolowych i mentosy.
Odpalam papierosa i zaciągam się nikotyną. Dawno nie paliłam. Chyba ostatni raz w towarzystwie Moni dwa tygodnie temu, ale o dziwo nie ciągnęło mnie do tego.
- Od kiedy ty palisz? - wywróciłam oczami.
- Daj mi spokój, Adam. - wypuszczam dym. - Zajmij się swoją pracą.
- Mam okienko. Ewelinko... - przeszedł mnie niespodziewany dreszcz. - ...porozmawiaj ze mną. Naprawdę, chcę Ci pomóc.
- Jak bardzo kochasz swoją żonę?
- A co to ma do rzeczy?
- Ma. Nie byłaby zachwycona wiedząc, że twoja pacjentką jest kobieta, którą kiedyś chciałeś zdobyć za wszelką cenę.
- To było 16 lat temu. - westchnął, opierając się plecami o ścianę budynku. - Już nigdy mi nie zaufasz, prawda? - spojrzał na mnie.
- Czemu Ci tak na tym zależy? - mrużę oczy. - Tyle lat żyłeś bez kontaktu ze mną. Co się teraz zmieniło?
- Mamuś? - wcisnęłam mu rękę papierosa.
- Jestem! - i szybko wcisnęłam do ust mentosa, zabijając wzrokiem Adama, który próbuje stłumić śmiech.
- Dzień dobry, panu.
- Dzień dobry, Liwio. - uśmiechnął się czarująco, odgaszając ¼ papierosa. - Jak się miewasz?
- Dziękuję, bardzo dobrze.
- Jak było, skarbie? - przytulam ją.
- Fajnie. Jedziemy szukać sukienki dla mnie?
- Najpierw wracamy do domu. Musimy zrobić obiad. Potem pojedziemy z ciocią Moniką i dziewczynkami.
- A co dziś ugotujemy?
- Co powiesz na gołąbki z młodej kapusty?
- Super. - uśmiechnęła się. - Wujek się ucieszy.
- To wsiadaj już do auta, zaraz do Ciebie przyjdę.
- Do widzenia.
- Do widzenia. - wzięła ode mnie kluczki i pobiegła do samochodu.
- Jestem ciekaw, jak mi wynagrodzisz to, że Cię nie wsypałem. - prychnęłam i odeszłam.
![](https://img.wattpad.com/cover/223989562-288-k264813.jpg)
CZYTASZ
Moje Życie Bez Niego
RomanceJest to czwarta i ostatnia część książki pt.: Moje Grube życie. Zalecane jest przeczytanie najpierw trzech poprzednich. W tej części, główna bohaterka Ewelina musi sobie poradzić z niespodziewaną utratą swojego ukochanego, zostając sama z trójką m...