Ewelina
Jestem wściekła, widząc przed sobą Wójcika. Nie mam ochoty go widzieć, ani tym bardziej z nim rozmawiać.
- Cześć. - ocenił mnie wzrokiem i się uśmiechnął.
- Czego chcesz?
- Zajebiście wyglądasz, w tych ogrodniczkach.
- Miałeś tu nie przychodzić. - warczę, ale on mnie ignoruje i wchodzi do środka. - Masz szczęście, że nie ma w domu dzieci.
- To dobrze, bo musimy porozmawiać.
- Nie mamy o czym, Maks. Wyjdź stąd.Podszedł bliżej i złapał mnie za biodra.
- Tęsknię za Tobą... - mruczy mi do ucha. - ...nie kończmy tego. - podgryza płatek.
- Chyba jasno się wyraziłam, że to koniec. Nie będę z Tobą.
- Ewela... ja naprawdę, jestem gotów zostawić wszystko, to co mam w Anglii... dla Ciebie. - zaśmiałam się i wyszłam z jego ramion.
- Czy Ty siebie słyszysz? Jesteś gotów, czyli nadal tego nie zrobiłeś! Zostawiasz sobie furtkę, ty skończony dupku! Wiesz co? Zajebiście szkoda mi tej dziewczyny. Powinna wiedzieć, w jakiego gówno wdepnie, wychodząc za Ciebie. - szarpnął mną mocno.
- Ciebie chcę. Zrobię wszystko, by z Tobą być.
- Ale ja nie chcę z Tobą być!
- Dlaczego?
- Bo nic do Ciebie nie czuję, to raz, a dwa nie pasujemy do siebie w łóżku. - muszę być z nim brutalnie szczera.
- Co? - jest zaskoczony. - Chcesz powiedzieć, że źle Ci było?
- Tak.
- Kłamiesz. Gdyby tak było, nie przyjeżdżałabyś do mnie.
- Przyjeżdżałam, bo miałeś racje. Seks nawet taki sobie, był lepszy od moich palców.
- Taki sobie? - wkurwił się. - Czyli trzeba Cię wyruchać i zbić, jak tanią szmatę, żebyś była usatysfakcjonowana? - patrzy na mnie z pogardą. - No dalej! Zabierz mnie do tego zboczonego pokoju, a zrobię to. Zaspokoję twoje chore fantazje.
- Wyjdź z mojego domu. - warczę.W jednej chwili, rzuca się na mnie i dociska mocno do ściany, trzymając mnie za szyję.
- Kręci Cię to? - poddusza mnie.
- Puś.. m..ie.
- Zabawiałaś się tak z Adamem? Dusił Cię, kneblował? Miałaś przez to większy orgazm? - próbuję go kopnąć w krocze, ale on dobrze wie, co chcę zrobić i się broni.Nagle mogę złapać oddech jak potrzeba, bo Adrian, który pojawił się znikąd, rzucił sie na Maksa, dociskając to mocno do ściany.
- Ty skurwysynu, jak mogłeś ją dusić, po tym co przeszła z Michałem!!?? - wrzeszczy na cały dom.
- To ona jest nienormalna, skoro zwykły seks ją nie kręci!
- Stul pysk! Nie pozwolę Ci jej obrażać.
- Adrian... - masuję sobie obolałą szyję. - ...puść go. Niech on już stąd wyjdzie. - zrobił to, ale Wójcik nadal patrzy na mnie wkurwionym i zranionym wzrokiem. - Radzę Ci już wyjść, Maks i nigdy więcej się nie pokazywać, bo dopilnuję, żeby ta dziewczyna dowiedziała się o wszystkim. Zrozumiałeś? - ruszył w moją stronę, ale Adrian stanął mu na drodze.
- Chciałem wszystko poświęcić, dla Ciebie.
- Niepotrzebnie. I tak nic z tego by nie wyszło, bo jestem nienormalna. Zbyt wypaczona, jak na twój gust. Żegnaj. - wyszedł, nie oglądając się za siebie.Blondyn podszedł do mnie i delikatnie podniósł moją głową, by obejrzeć szyję.
- Nic mi nie jest. - chwytam jego dłonie, przez które przelatują niebezpieczne iskierki. - Co ty tu robisz?
- Wiedziałem, że mi nie otworzysz, więc wszedłem przez taras, przed przyjściem Wójcika. - czyli wszystko słyszał.
- Po co przyszedłeś? Po co wróciłeś? - pytam z pretensjami, odsuwając się.
- Mówiłem Ci, że daję Ci rok.
- Jeszcze nie minął. - warczę.
- Minął. Wczoraj. Chciałem Ci dać ten rok na żałobę, na spokojne opłakiwanie Adama.
- Możesz zniknąć na kolejne lata. - odwracam się tyłem. - Nigdy nie pogodzę się z jego śmiercią.
- Wiem... ale teraz nie będziesz już sama. Już Cię nie opuszczę.
- Co ty pieprzysz?
- Nie pozwolę Ci, Ewela, na związek z Wójcikiem, ani z kimkolwiek innym. Chyba, że po moim trupie, rozumiesz?
- Śledziłeś mnie!? - odwróciłam się wściekła w jego stronę.
- Zrozum... - podszedł i złapał w dłonie moją twarz. - ...ja już nie potrafię, być z dala od Ciebie. Musiałem wiedzieć gdzie jesteś, z kim i co robisz. Obiecałem Ci rok i dałem Ci go i gdyby nie słowo dane tobie i Adamowi, już dawno bym wkroczył. Nie pozwoliłbym wtedy Maksowi, zabrać Cię do siebie. Wiesz, jak cierpiałem? - widzę w jego oczach ból. - Ale mimo to, dotrzymałem słowa. Teraz już wróciłem i nigdzie się nie wybieram.
CZYTASZ
Moje Życie Bez Niego
RomanceJest to czwarta i ostatnia część książki pt.: Moje Grube życie. Zalecane jest przeczytanie najpierw trzech poprzednich. W tej części, główna bohaterka Ewelina musi sobie poradzić z niespodziewaną utratą swojego ukochanego, zostając sama z trójką m...