12

825 32 4
                                        

Sky patrzy na mnie zdziwiona, ale uśmiecha się już chce coś powiedzieć kiedy przerywa jej ten frajer.

- yy nie chciałbym być nie miły, ale lekcja się jeszcze nie skończyła

- Nie ty tutaj mówisz kiedy lekcja się skończyła

- Dylan spokojnie za chwilę skończymy, usiądź sobie i poczekaj dobrze? - spojrzała na mnie i pokazała głową na swoje łóżko. Położyłem się na nim i wyciągnąłem telefon, a ona wróciła do niego.

- Dokończ to działanie i jesteś wolna - uśmiechnął się do niej

- Oczywiście proszę pana - zaśmiała się - skończyłam, sprawdzisz czy dobrze? - pokazała mu zeszyt

- Tak jak najbardziej. Widzimy się za tydzień? - spytał biorąc swoją torbę

- Przyda mi się jeszcze parę lekcji - znowu posłała mu uśmiech - dziękuję, że zgodziłeś się mnie uczyć bez ciebie bym sobie nie poradziła - podchodzi do niego i przytula - do zobaczenia

Wstaję z łóżka i szybkim krokiem podchodzę obejmując ją w tali

- Do zobaczenia Scarlett - wyszedł z pokoju i dziewczyna szybko obróciła się w moją stronę

- Co ty odwalasz?! Przychodzisz tutaj patrzysz na niego jagbys chciał go zabić nie widzisz, że dobrze nam się gadało?! Mamy tylko udawać w sytuacjach nagłych! Jesteś - nie pozwalam jej dokończyć, pocałowałem ją. Chciała mnie odepchnąć , ale przyciągnąłem ją bliżej siebie.

- Każda sytuacja jest nagła Scar - biorę oddech - Scarlett - trzęsącymi rękoma obejmuje ją

- Jesteś w chuj przewrażliwiony - obejmuje mnie mocniej przez co lekko się uśmiecham

- Czuje, że się uśmiechasz - odparła.
Podniosłem ją do góry przez co instynktownie oplotła nogami moje biodra i złapała za szyję.

- No i teraz już nie będziesz taka hop do przodu - zauważyłam strach w jej oczach

- Znaleźliście ich? - odstawiałem ją na ziemię

- Mamy już trop gdzie mogą być musimy obmyślić jeszcze jakiś plan żeby żaden z nas nie ucierpiał a oni się odwalili - odpowiadam. Widzę, że dalej się boi. Do wina Tylera gdyby w tedy jej nie zabrał nie była by zagrożona.

- To niedługo się to skończy - bardziej stwierdza niż pyta, ale jest bardzo w błędzie to się jeszcze nawet nie zacząło. Nie ma jeszcze ofiar.

- Masz się mnie trzymać i to jest tylko twoje zadanie. Masz się nie interesować niczym więcej już przecież o tym rozmawiliśmy - naprawdę nie chce mi się tłumaczyć jej to drugi raz

- D Dylan - patrzy w okno i szybko odwraca wzrok łapiąc mnie za rękę. Siadam na łóżku a dziewczyna blisko mnie przytulając mnie

- Zaśmiej się - mówię szeptem w ucho brunetki łaskotając ją. Odskakuje z uśmiechem podchodząc do mnie i siadając na moich kolanach chowając głowę w zagłębienie mojej szyi. Spoglądam w okno i widzę go. Stoi na dachu domu przed nami.

Łapie dziewczynę pod kolanami i wychodzę z jej pokoju. Idę do Tylora odkładam ją na jego łóżko.

- Jest na dachu - zwracam się do zdziwionego przyjaciela.

- Tyler nie idź! - krzyczy do kuzyna

- Sky zostań tutaj, niedługo wrócimy, obiecuje - całuje ją w czoło. Wyciąga przedmiot z szafki i wychodzi.

"you need me" || Dylan O'BrienOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz