- Proszę proszę kogo my tu mamy przyjechałaś ze swoim chłoptasiem? No nieźle ciekawe co na to twoja matka, że umawiasz się z kimś takim, a no tak zapomniałam przecież Cię porzuciła! - Chloe wydzierała się przed szkołą, a oczy ludzi były skierowane w naszą stronę.
- Zamknij się Chloe! Nie wiesz jak było to się nie wypowiadaj! Zazdrościsz, że Dylan wolał mnie niż kogoś takiego jak ty? Przypominam Ci, że uważa cię za plastik jak zresztą połowa tej szkoły - zaczęłam na nią krzyczeć, z każdym moim słowem dziewczyna robiła się coraz bardziej czerwona, gdy skończyłam wszyscy wokół się śmiali. Chloe nie wytrzymała i rzuciła się na mnie. Zaczęła szarpać mnie za włosy. Nie pozostałam jej dłużna i ciągnąłam je za te kudły. Nagle ktoś mnie od niej odciągnął. Zaczęłam się wiercić. Dylan trzymał mnie mocno w górze, a dziewczynę Theo. Dawno go nie widziałam.
- Starczy Sky, uspokój się - postawił mnie na ziemi i złapał moją twarz w dłonie bym się uspokoiła.
- Szmata! - Chloe dalej krzyczała, chłopak mocno trzymał ją w tali.
- Przymknij się Chloe!, zaraz przyjdą nauczyciele - Theo krzyknął na dziewczynę.
- Myślałam, że jesteś po mojej stronie! - krzyknęła na niego. Co to ma znaczyć? Jak to po jego stronie?
- To ty myślisz?! Robisz sensację z niczego! Zamknij się już! A wy - Dylan spojrzał na wszystkich stojących wokół nas - wypierdalać! - odwrócili się od nas i odeszli. Chloe patrzyła na mnie wściekłym wzorkiem. Theo przyglądał mi się uważnie.
- Nie jestem idiotką! Ja nikogo nie udaje przeciwieństwie do niej! Nie opowiadała Ci jak wyrzucili ją z domu?! - zacisnąłam pięść tylko dzięki Dylana nie rzuciłam się na nią.
- A nie ciebie czasem nie przeleciało pół szkoły?! Odwal się od mnie! Jeśli znów będziesz pieprzyć o czymś o czym nie masz pojęcia to będzie z tobą naprawdę źle. Ani mój chłopak ani Theo Ci nie pomagą! - widziałam jak Dylan uśmiechnął się gdy nazwałam go swoim chłopakiem.
- Jeszcze zobaczymy.
- Nie słyszysz co powiedziała!? Masz się od niej odwalić! Jeśli Sky poskarży się na ciebie osobiście przyjdę pod szkołę - Dylan wydarł się na nią.
- Taki mądry jesteś? Pieprzony zwycięska wszystkich wyścigów.
Wie o Scar?! Wie, że to przez ciebie ona nie żyje?! - po jej słowach Dylan zrobił krok w jej stronę. Chciałam go powstrzymać, ale jest silniejszy.- Zostaw ją Dylan. Mówię to ostatni raz nie wpieprzaj sie w nasze życie. - usłyszeliśmy dzwonek. Theo i Chloe po chwili nie było. Zobaczyłam w oddali moich przyjaciół przyglądających się nam.
- Idź na lekcję, przyjadę po ciebie czekaj na mnie tutaj dobrze?
Podeszłam do moich przyjaciół. Z każdym z nich przytuliłam się na powitanie i zaczęliśmy żywo dyskutować o tym co się wydarzyło. Dobrze, że nie słyszeli zbyt wiele.
- Dobra cicho już, chodźmy na ten hiszpański dosyć, że nie było mnie tyle czasu w szkole to jeszcze będę mieć spóźnienie.
- Dobrze wiesz, że nawet gdybyś się spóźniła pół godziny to by i tak wpisał Ci obecność. On cię uwielbia.
CZYTASZ
"you need me" || Dylan O'Brien
عاطفيةScarlett Smith to pyskata nastolatka. Jej życie nie było kolorowe, wyrodni rodzice i trudne dzieciństwo. Mimo tego co ją spotkało zaczyna się jej układać to pewnego momentu.. Dylan O'Brien to typowy niegrzeczny chłopak. Ma tylko szacunek do swoich p...