Please, help me

41 cz.1

Angela

Pierwsi jak i mi znajomi goście już się pojawili. Czekamy tylko na przyjaciół Thomasa. Chłopcy spisali się na medal i przynieśli całe jedzenie oraz duży głośnik, z którego jest puszczana muzyka.

Usłyszałam dzwonek do drzwi, spojrzałam na gospodarza domu, a on podszedł do drzwi. Cała w stresie podeszłam do Julii i Tamary.

-Ktoś jeszcze będzie? - zapytały.

-Tak, właśnie chyba przyszli, Thom mówił, że dawno ich nie widział - w odpowiedzi tylko kiwnęły głowami.

 Po mniej więcej minucie usłyszałam głos, niedowierzający głos, Julii.

-Co ona do kurwy tu robi? - nie wiedziałam o kim mówi ponieważ stałam tyłem  do domu.

Postanowiłam się odwrócić, chciałam się dowiedzieć o kogo chodzi. Byłam ciekawa.

Odwróciłam się z sympatycznym uśmiechem, który zmył się z mojej twarzy zaraz po moim obrocie.

Przez drzwi tarasowe właśnie przeszedł Thomas, Mikkel - mój stary znajomy oraz jakaś kobieta.

Stała bardzo blisko Thomasa, któremu ewidentnie to nie przeszkadzało.

-Kto to? - zapytałam pustym głosem. 

Mój wzrok był wpatrzony w całą trójkę.

-Była ukochana i jego pierwsza miłość, Natalia Bronner.

Cóż, Natalio Bronner, jesteś niepodważalnie piękna, masz idealną figurę. Twoje powiewające na wietrze fale w kolorze gorzkiej czekolady idealnie komponują się z delikatnie opaloną karnacją, dużymi, zielonymi oczami, małym noskiem i pięknymi ustami. 

Natalio, jesteś idealna dla mężczyzny, który stał się moim wszystkim i to mnie najbardziej boli.

Ale jeśli Thomas jest przy tobie szczęśliwy, ja też jestem.

Ponieważ w miłości liczy się szczęście ukochanego.

A ja jestem bezwarunkowo i na zawsze zakochana w tym mężczyźnie, przy którym idziesz.\

-------------------------------

Słuchajcie, wiem bardzo króciutki ale dodam jeszcze jeden. Może nie teraz bo jest już 23 ale dodam!

Co sądzicie o tym rozdziale?

Jak wakacje?/ ja aktualnie planuję wakacje z moim chłopakiem i znajomymi. \

Jeździ ktoś z was na turawe?