8

1.1K 45 28
                                    

Vanessa

Odwróciłam się i zobaczyłam przed sobą zadowolonego Zayna.

Mogło być gorzej.

- Żaden - oznajmiłam, patrząc po chwili na Sandy, aby się nie odzywała.

- Niall! One się o ciebie założyły! - krzyknął do blondyna.

Dobra, gorzej być nie może.

- Tak? - zapytał rozbawiony i podszedł do nas.

- Więc o co chodziło? - zapytał Zayn.

Oj Malik a już zaczęłam cię powoli tolerować ostatnio.

Chcą wiedzieć, proszę bardzo.

- Sandy zaproponowała zakład polegający na tym ile Niall straci kasy na przeklinaniu przez ostatnie trzy dni i wygrałam - powiedziałam z uśmiechem.

Niall wydawał się tym zainteresowany.

- Ile powiedziałaś? - spytał zaciekawiony Zayn.

- 100 zł i byłam bliżej, Sandy powiedziała 150 - oznajmiłam.

- O co się założyłyście? - odezwał się po chwili Niall.

- O 50 zł - odparłam a on parsknął śmiechem.

Nie chcąc już dłużej z nimi siedzieć poszłyśmy tańczyć.

Niall

Wróciliśmy do stołu i zaczęliśmy opowiadać z Zaynem reszcie o zakładzie dziewczyn.

- To może teraz my się załóżmy o coś związanego z nimi - zaśmiał się Harry.

- W sumie mam pewnien pomysł, ale to może się nikomu nie udać - zaśmiałem się.

- Mówisz, że nie dam rady? Potrzymaj mi piwo! - oznajmił Harry.

- To pierwsze ustalmy o co się zakładamy - zaproponowałem.

- Nie bądźmy jak one podnieśmy stawkę do 100 zł chociaż - parsknął śmiechem Zayn.

- Okej - odpowiedzieliśmy wszyscy zgodnie.

- Więc co mamy zrobić? - zapytał Styles.

Opowiedziałem im więc i daliśmy sobie na to godzinę czasu.

Chciałem to wygrać.

Dodatkowa kasa zawsze się przyda.

Jedna rzecz mnie tylko zdziwiła.
Nie czułem takiej satysfakcji z tego zakładu jak tego z tą idiotką Moore.

Spojrzałem na nią tańczącą z Sandy.

Czas przeszkodzić im w tej zabawie.

Vanessa

Nathan wziął do tańca Sandy, więc postanowiłam podejść pod bar.

Kilka kroków przed nim zobaczyłam przed sobą sylwetkę Harrego.

- Zatańczysz? - zapytał.

Mało brakowało żebym się zaśmiała.

My mielibyśmy zatańczyć?
Chyba ten alkohol mu szkodzi.

- Masz tutaj pełno dziewczyn, któraś na pewno z chęcią z tobą zatańczy - oznajmiłam, omijając go.

Podeszłam pod bar i zamówiłam szota.

- Będziesz tak sama piła? - zadał pytanie Zayn.

Kolejny się przyczepił. Ktoś jeszcze?

- Nie - odpowiedziałam i podniosłam kieliszek w stronę młodego barmana.

Point for me | N.H Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz