Vanessa
Przez całą drogę do kina w samochodzie panowała cisza.
Niall odezwał się dopiero, gdy zajechaliśmy na parking.- Wyglądasz jakbyś była tu za karę - zaśmiał się krótko.
Uniosłam w górę brew z lekkim uśmiechem.
- Nie przesadzaj, zobaczysz będziesz się ze mną dobrze bawić - odparł zadowolony.
- Zobaczymy - szepnęłam.
- Słyszałem - oznajmił a ja tylko przewróciłam oczami, nie odzywając się do niego więcej.
Gdy kupił bilety wyjęłam portfel, aby oddać mu pieniądze.
- Nie, ja stawiam - uśmiechnął się.
- Nie za bardzo się wczuwasz? - parsknęłam śmiechem, ale schowałam portfel z powrotem do torebki.
- Przecież jestem na randce z moją dziewczyną - odparł, czekając na moją reakcję.
- Możesz pomarzyć - parsknęłam śmiechem.
- Jestem pewnien, że już po kilku minutach wpadniesz w moje ramiona - powiedział, podnosząc bilety do góry.
Wybrał jakiś horror.
Niech nie myśli, że się tak przestraszę, aby rzucić się na niego.
Już wolałabym się przytulić do nieznajomego.Parsknęłam śmiechem i skierowałam się do odpowiedniej sali.
- Czekaj! - zatrzymał mnie, łapiąc za nadgarstek.
- Co? - zapytałam.
Stał bardzo blisko mnie.
Po chwili ciszy odezwał się.- Nie jesteś głodna? - wskazał drugą ręką na stoisko z przekąskami typu popcorn i nachosy.
- W sumie...możesz mi wziąć nachosy - uśmiechnęłam się i odsunęłam rękę, aby mnie puścił.
Poczułam się dziwnie przez ten dotyk.
- Jasne, zaraz wracam - oznajmił i uśmiechnął się pod nosem, odwracając się.
Po chwili poczułam wibracje telefonu.
To Jeremy.
Hej, co tam? :D
Hej, szkoda gadać, przegrałam wczoraj zakład z Niallem i jestem teraz z nim na "randce" xD
Hah, współczuję ;P
Tak wgl wygraliśmy, możemy razem to opić w piątek ;)
CZYTASZ
Point for me | N.H
FanfictionVanessa Moore - pewna siebie dziewczyna, która właśnie została nową kapitanką drużyny koszykarskiej. Nie jest typową bad girl, której wszyscy nienawidzą w liceum, a wręcz przeciwnie. Rzadko się zdarza, aby ktoś zalazł jej za skóre. Jednak z pewną gr...