31

951 37 30
                                    

Vanessa

- Stworzyłeś piosenkę z tego początku co ja wymyśliłam? - zapytałam zadowolona, gdy się od niego odsunęłam.

- Razem stworzyliśmy - uśmiechnął się, nadal mnie obejmując.

- O kurwa - szepnął Harry z zaskoczeniem.

Odwróciliśmy głowy w stronę chłopaków.

- To jest genialne - oznajmił Zayn.

- Musicie zacząć razem pisać piosenki - odparł zadowolony Liam.

- Kiedy na to wpadłeś, żeby dopisać resztę? Od razu? - spytałam Nialla.

- Można powiedzieć, że od razu, zaraz po słowach Louisa - zwrócił się w jego stronę.

- Po moich...rozumiem - zaśmiał się Louis.

- Proponuję to opić - odparł Harry, szczerząc się do nas.

- Jutro jest szkoła - parsknęła śmiechem Sandy a ja przytaknęłam jej.

- Będziemy mieli kilka godzin, żeby wytrzeźwieć - zaśmiał się Zayn.

- Nie macie dość picia przez dwa ostatnie dni? - zapytałam ze śmiechem.

- Nie - odpowiedział rozbawiony Niall.

- To u kogo w domu się spotykamy? - zapytał Zayn a reszta chłopaków spojrzała się na niego z szerokim uśmiechem.

- Ostatnia domówka u ciebie była zajebista - zaśmiała się Sandy.

- No dobra - westchnął uśmiechnięty.

- Możemy zadzwonić po Nathana to może nas przywiezie i odwiezie - oznajmiła, patrząc na mnie.

- Możemy, pewnie i tak nie będzie chciał pić - parsknęłam śmiechem.

- Ale na razie jeszcze chwilę tutaj zostańmy - oznajmił Niall, łapiąc mnie za rękę.

- To o której idziemy do Zayna? - zadała pytanie Sandy.

- Gdzieś za godzinę? - zaproponował Niall a chłopaki mu przytaknęli.

- No i dobra, w końcu przyszliśmy tutaj pojeździć a nie gadać - zaśmiał się Harry i wjechał na tor.

Po chwili Sandy zadzwoniła do Nathana i umówiliśmy się za godzinę przed skateparkiem.

Proponowała żeby dołączył teraz do nas, ale oznajmił, że na razie nie chce mu się wstawać z łóżka.

- Masz ochotę nauczyć się czegoś nowego? - zapytał mnie po kilku minutach Niall.

- Nawet to co umiem mi dzisiaj nie wychodzi, więc nie - odparłam rozbawiona, nie patrząc na niego.

Tym razem prawie udał mi się jeden z trików.

Posłałam Niallowi uśmiech i usiadłam na trawie. Siadł zaraz po mnie i gdy obserwowaliśmy innych, zaczął nucić to samo, co wczoraj w domku w kuchni.

- Teraz mi odpowiesz czy to kolejna wasza piosenka? - spytałam z nadzieją na odpowiedź.

- Nasza - odezwał się po chwili, przenosząc wzrok na mnie.

- A mogę poznać jej tytuł? - uśmiechnęłam się.

- Nie...

- Dlaczego?

- Bo chcę żebyś ty wymyśliła tytuł - odparł zadowolony.

- Jak to? - zdziwiłam się.

- Wymyślam melodie do tej piosenki na kartce - oznajmił z uśmiechem.

Point for me | N.H Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz