14

1.1K 43 31
                                    

Vanessa

- Zatańczysz? - zapytał z uśmiechem.

Spojrzałam na Jeremiego i już miałam mu odmówić, ale przerwano mi.

- I tak miałem pójść do łazienki - oznajmił z uśmiechem i puścił moje ręce.

- Niech ci będzie, jeden taniec - powiedziałam, lekko się uśmiechając.

Mam nadzieję, że nie zepsuje mi mojego dobrego humoru.

- Chyba, że ci się spodoba - zaśmiał się, biorąc mnie za rękę.

Poczułam ciepłe dreszcze.

To przez alkohol.

Tylko czemu przy Jeremym tak nie miałam?

No tak, jeszcze wtedy tyle nie wypiłam.

- Wątpię - uśmiechnęłam się.

Po piosence puściłam jego rękę i poszłam do baru, dołączając do reszty.

- Stawiam ci szota - oznajmił Niall, pokazując się obok mnie.

- To w takim razie masz dwa - zaśmiał się Jeremy, stawiając przede mną jeden kieliszek.

- Wy chcecie mnie upić - parsknęłam śmiechem.

- Nie - odpowiedzieli równocześnie, po czym spojrzeli na siebie.

Zrobiło się trochę niezręcznie.

- Opowiadała ci jak dobrze się ze mną bawiła na randce? - zapytał zadowolony Niall.

- Ile można powtarzać, że to nie była randka - odezwałam się zanim to zrobił Jeremy.

- Tak, spodziewałbym się gorszej kary od ciebie niż randka z tobą - zaśmiał się Jeremy.

- Wczoraj nie była ze mną za karę - odparł Niall a ja spojrzałam na niego z lekką paniką.

Robi to specjalnie.

- Wczoraj? - zapytał zdziwiony Jeremy a jego uśmiech trochę przygasł.

- Jak tak błagałeś to się zgodziłam, ale to był ostatni raz - oznajmiłam Niallowi, akcentując dwa ostatnie słowa.

Zerknęłam na Jeremiego.

- Idziemy tańczyć? - zapytałam się go.

- Jasne - uśmiechnął się lekko.

Gdy zaczęliśmy tańczyć odezwał się.

- O co chodziło z tym wczoraj? - spytał, patrząc mi prosto w oczy.

- Nieważne, spotkaliśmy się drugi raz. Zgodziłam się w końcu, ale nie mam zamiaru tego więcej robić - oznajmiłam.

- Może to ze mną pójdziesz na następną randkę, co? - odezwał się po chwili.

Widocznie odzyskał wcześniejszy humor.

- Chętnie - uśmiechnęłam się.

Po dwóch piosenkach wróciliśmy do baru. Wypiłam kolejnego szota i zachciało mi się do łazienki.

- Gdzie jest Sandy? - zapytałam Nathana.

- Tańczy z Zaynem - zaśmiał się, wskazując w tamtą stronę.

Trudno, nie będę im przeszkadzać.

- Okej - uśmiechnęłam się i skierowałam się do łazienki.

Kiedy myłam ręce ktoś do niej wszedł.

- Niall to jest damska łazienka, pomyliłeś się - odezwałam się od razu jak go zobaczyłam.

Point for me | N.H Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz