18

550 29 3
                                    

Budząc się rano jego wzrok od razu napotkał śpiącego bruneta. Changkyun był wczoraj tak zmęczony, że zasnął już w aucie, dając tym czas na rozmowę Jooheon'owi z Hoseokiem. Przyznał się, że młodszy zgodził się być jego. Oczywiście nie odbyło się od śmiechu ochroniarza na temat tego co było widać w błysku czarnowłosego. No co mógł na to odpowiedzieć? O to jaki jest Lee Jooheon.

Teraz zadowolony może leżeć i patrzeć na niego. Na jego spokojny wyraz twarzy podczas snu. Roztrzepane brązowe włoski, które są zawsze tak przyjemnie miękkie.  Na jego malinowe usta, które miał ochotę wy całować. Wiedział już że to zajęcie jest  jego nowym uzależnieniem. Cały Changkyun nim był.

-Nawet z zamkniętym oczami wiem, że się na mnie patrzysz hyung-odparł

-Ponieważ jesteś uroczy wilczku

-Zawsze mówisz o tym jak uroczy jestem-smieje się unosząc powieki do góry

-Bo to prawda, ale przy tym jesteś też cholernie przystojny

-Może, ale już Ci kiedyś mówiłem kto z naszej dwójki jest tym bardziej przystojnym i przypominam że to Ty-mówi chowając twarz w poduszkę

-I o to dowód na to jak uroczy jesteś-zaśmiał się zabierając mu poduszkę

-Lee Jooheon informuje Cię w tym momencie, że masz trzy sekundy na oddanie mi tej pieprzonej poduszki-zawołał siadając-Jeden, dwa

W tym momencie jego usta zamykają się poprzez dotyk ust starszego. Starszego, który z uśmiechem przybliża go do siebie. Brunet nie byłby sobą gdyby nie oddał pocałunku. Jak mógłby to zrobić kiedy sam miał ochotę na te pieszczotę a poza tym jego chłopak robił to tak dobrze.

-Trzy-szepcze mając usta tuż przed ustami młodszego

-Głupek-zaśmiał się kręcąc głową i kładąc na nowo

-Zamieszkasz z tym głupkiem?-pyta zawieszając nad nim

-Przypominam, że od miesiąca już to robię

-Chodzi mi żebys mieszkał tutaj. W sensie ze mną

-Hee?

-W tej sypialni. Znaczy wiesz spał tu ze mną, twoje ciuchy byłyby w mojej garderobie. Twoje wszystkie rzeczy

-Ty napewno sam piszesz te piosenki?-zaśmiał sie słysząc jak Jooheon plącze się w słowach-Zrozumiałem cie po prostu się dziwie czemu

-Ponieważ jesteś mój, a ja chce budzić się i zasypiać przy Tobie. Czuć Twoją obecność obok mnie, móc

-Dobrać się do mojego ciała?-przerwał mu unosząc brew do góry

-To też, kiedyś, gdy mi na to pozwolisz ale nie chce Cie tylko dla Twojego ciała-mówi siadając i pomagajac młodszemu zrobić to samo-Uwielbiam twoje ciało i Cholera przyznaje że działa na mnie jak płachta na byka. Chętnie poznałbym każdy centymetr Twojego ciała, ale chcę żebyś był mój także z powodu tego kim jesteś. Kurwa to brzmi tak źle. Jestem dobry w pisaniu piosenek, a tak masakrycznie zły podczas takich rozmów-wzdycha na co młodszy uśmiecha się pod nosem-Podobasz mi się cały Kyunie. Twój charakterek, cięty język i to, że masz gdzieś kim jestem i po prostu robisz sobie ze mną co chcesz

-Aww Joo teraz to Ty jesteś tym uroczym-zaśmiał się całując go w nos-Kwestie dobrania się do mojego ciała obgadamy wieczorem, a teraz wstawaj hyung obiecałeś mi wczoraj randkę w Grand Parku

-Czekaj, co?!-spytał widząc jak młodszy wstaje

-Pamiętasz prawda? Obiecałeś zabrać mnie i Jinwoo?

-Ja nie o tym Changkyun!-krzyknął

-Ouu no tak-mruknął uśmiechając się i pochylając nad starszym-Chyba należy Ci się coś za to cudowne uspokojenie i bycie najlepszym chłopakiem wczoraj, prawda?-pościł mu oko-Widzimy się za dwadzieścia minut w salonie-odparł oddalając się i wychodząc z sypialni zostawiając do w totalnym szoku

Manito // JookyunOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz