33

398 25 4
                                    

Dziś był ten dzień. Ten najważniejszy dla nich dzień. Festiwal. Najważniejszy konkurs w Korei. Pokazanie się z jak najlepszej strony. Wybicie się na szczyty muzyczne.

Dla Changkyun'a był to też dzień kiedy jego mężczyzna przyszedł na świat. Był to dzień kiedy miał oddać swoje życie w jego ręce. Swoje jak i Jinwoo, sprawiając że zostanie on jego prawomocnym opiekunem u boku młodszego.
Jednak nim to wszystko się wydarzy, nim da mu swój prezent musi się przygotować na to aby być godnym stania obok niego na czerwonym dywanie.

Brunet zawiózł Jinwoo do Państwa Lee, którzy sami zaproponowali zostanie z wnukiem. Pani Lee dosłownie popłakała się kiedy Changkyun opowiedział jej o swoich planach na ten wieczór, a Pan Lee czuł, że jego syn wreszcie zazna prawdziwego szczęścia.

Stamtąd ruszył do swojego starego mieszkania, gdzie przeszedł totalną metamorfozę. Jego dotąd brązowe włosy zza sprawą kobiety pracującej dla Manito zostały teraz rozjaśnione tak że wyglądały jakby obsypane słońcem. Zrobiła mu delikatny make up, po czym ubrał na sobie zakupiony specjalnie na tą okazję garnitur. Mógł powiedzieć sam przed sobą że wygląda przystojnie i aż nie mógł doczekać się jak jego chłopak zobaczy go takim wydaniu. A jeszcze bardziej nie mógł się doczekać jak ściągnie z niego te ubrania.

Na miejsce stwierdził że pojedzie sam, wiedział że Jooheon chciał zrobić duże wejście potwierdzające plotki o tym iż są razem, lecz on miał inne plany. Miał w zanadrzu zrobić to po swojemu. Dlatego po tym gdy tylko dojechał na miejsce zaparkował swoje auto dla miejsca dla Staffu i wszedł do środka.

Korytarzami szedł w stronę czerwonego dywanu, gdzie starszy zapewne już ma swoje miejsce. Po drodze zauważył tylko Minhyuk'a z szykującym się do występu Kihyun'em który zadowolony na widok chłopaka pokazał kciuki go góry.

-Cholera, stanie mu na sam Twój widok-odparł Min

-Tak trzymaj Kyunie-zaśmiał się Kihyun

-Wszystko gotowe?-pyta śmiejąc się

-Ciuchy wiszą na wieszaku

-Dzięki hyung jesteś najlepszy

-Wciąż nie mogę uwierzyć, że doświadczę tego na żywe oczy-westchnął Kihyun

-Widzimy się później-odparł-Idę pokazać im kim jestem

-Powodzenia!

Wyszedł z garderoby po czym dumnie ruszył przez drzwi, gdzie czekał na niego umówiony Wonho. Ochroniarz widząc go mruknął tylko jak gorąco wygląda i zaprowadził do odpowiadającego na pytania reporterki starszego.

Wyglądaj cholernie gorąco w tych prawie aż pomarańczowych włosach oraz w tym garniturze. Changkyun nie mógł się doczekać kiedy będzie mógł wpić się w jego usta i zanurzyć swoje palce w tych włosach. Widząc pełen szoku i błysku wzrok starszego, który tylko go zauważył nie mógł powstrzymać się przed puszczeniem do niego oka, podchodząc bliżej i złączając swoją dłoń z tą wystawioną w jego kierunku.

-Poznaj proszę chłopaka o którym rozmawialiśmy przez ostatnie pięć minut Im Chankyun, tekściarz w Manito, prywatnie mój wilczek, mój skarb-mówi na co ten uśmiecha się wesoło

-Witam-podaje jej dłoń, którą ta uściska

-A więc to już potwierdzone Jooheon hmm? Schodzisz ze świata singli

-Owszem i czuję się z tym wyśmienicie

-Pozostaje mi tylko pogratulować takiej cudownej parze-uśmiechnęła się-Na koniec powiedz mi czego możemy spodziewać się po dzisiejszej nocy

Manito // JookyunOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz