Trzy lata później
Ślub z Eomerem sprawił, że zostałam królową kraju rohirrimów i na zawsze pożegnałam moje poprzednie życie. Zmieszałam swoją krew Numenoru z krwią człowieka z Rohanu. Oczywiście nasze dzieci nie będą żyły tak długo jak dunedainowie, ale rządzić będą tym krajem raczej nieco dłużej niż poprzednicy. Jakie to dziwne. Kiedyś było to całkowicie niedopuszczalne, na szczęście po wojnie wszystko się zmieniło. Rok po ślubie na świat przyszła Liliana. Moja śliczna królewna została zaręczona z synem Aragorna i Arweny - Eldarionem, co oznacza, że w przyszłości włoży na głowę koronę Gondoru.
Eomer odnowił przysięgę Eorla i nasze krainy są ze sobą zaprzyjaźnione po wsze czasy. Zawsze będziemy sobie pomagać w razie niebezpieczeństw i to właśnie uczynił mój mąż, gdy kilka tygodni temu wyruszył z Aragornem na wojnę. Haradrimowie wszczęli bunt i spalili kilka wiosek, więc trzeba było się z nimi rozliczyć. Eomer napisał w liście, że wszystko dobrze poszło, buntownicy dostali za swoje, a on i rohirrimowie już rozpoczęli przygotowania do powrotu. Czy żałuję, że mnie z nim nie było? Że zaczęłam żyć jak każda kobieta w Rohanie i porzuciłam wojenne wyprawy? Trochę mi tego brakuje, ale Liliana jest dla mnie wszystkim, to dla niej zostaję w Meduseld. Każda chwila spedzona z nią, każdy uśmiech i każde jej słowa: kocham cię mamo utwierdzają mnie w przekonaniu, że podjęłam dobrą decyzję... i już niczego nie żałuję.
The end
CZYTASZ
Strażniczka Północy || Wojna o Pierścień
Fanfiction{W trakcie korekty, gwiazdką oznaczam poprawione rozdziały} Rachel jest Strażniczką Północy. Wędruje po dzikich krainach chroniąc ludzi i hobbitów w Eriadorze. W Śródziemiu nie dzieje się dobrze, słudzy Saurona mnożą się, a Dziewięciu znów ruszyło...