🌙 Hermiona Granger. (1)

1.9K 64 16
                                    

- Robi się późno, nie powinnaś już wracać do Pokoju Wspólnego? - zapytałaś Gryfonki z pierwszego roku

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Robi się późno, nie powinnaś już wracać do Pokoju Wspólnego? - zapytałaś Gryfonki z pierwszego roku.

Siedziałyście w bibliotece i robiło się już bardzo późno, a dziewczynka wciąż z zaciekawieniem przeglądała grube książki.

- Przepraszam, nie zauważyłam która godzina - przestraszyła się na widok starszej koleżanki, która stanęła nad jej biurkiem.

- Jak się nazywasz? - zapytałaś ją, żeby rozpocząć jakąkolwiek rozmowę i nie wyjść na taką, co tylko zwraca uwagę.

- Hermiona Granger - wyszeptała Gryfonka.

Zrobiłaś wielkie oczy.

- Na Merlina! Ja jestem [T/I] Granger! - krzyknęłaś - Czy to możliwe, że jesteś moją daleką krewną? Hektor Dagworth–Granger był moim pradziadkiem - wyjaśniłaś, wspominając o słynnym Mistrzu Eliksirów.

- Przykro mi, ale... Ja jestem Mugolaczką - szepnęła cicho dziewczynka.

- A wiesz skąd się biorą Mugolacy, prawda? - zagaiłaś ją, a ona spojrzała na ciebie robiąc wielkie oczy.

- Nie. Skąd?

- To potomkowie Charłaków, u których moce magiczne pojawiły się ponownie po kilku pokoleniach.

- Czy to znaczy, że...?

- Nie wiem. Zapytam rodziców. Zmykaj już do swojego Pokoju Wspólnego - poczochrałaś jej włosy i wyszłaś z biblioteki.

Byłaś zdeterminowana żeby dowiedzieć się prawdy. Jako jedynaczka zawsze pragnęłaś rodzeństwa. Gdyby okazało się, że Hermiona Granger była twoją daleką kuzynką, zaopiekowałabyś się nią jak starsza siostra.

Wkrótce twoi rodzice odpowiedzieli na twój list, z którego wynikało, że faktycznie w rodzinie Grangerów był kiedyś Charłak, o którym nikt zazwyczaj nie wspominał podczas familijnych zlotów.

Od razu odnalazłaś Hermionę w tłumie Gryfonów i pokazałaś jej list od swoich rodziców.

- Czy w takim bądź razie jesteśmy kuzynkami? - zapytała Hermiona robiąc wielkie oczy i spoglądając na ciebie znad listu.

- Tak - odpowiedziałaś wzruszona - Jeśli kiedyś będziesz potrzebować w czymkolwiek mojej pomocy to...

Nie pozwoliła ci dokończyć. Uśmiechnęła się szeroko i wbiegła prosto w twoje ramiona, żeby cię uściskać.

Od tamtego dnia byłaś już oficjalnie jej starszą siostrą i nic nie miało tego nigdy zmienić.

Imagify ● "Harry Potter"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz