[🍓] 🌸 Neville Longbottom. (2)

925 45 6
                                    

Neville znał cię od bardzo dawna

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Neville znał cię od bardzo dawna. W zasadzie to od pierwszego dnia w Hogwarcie, gdy pomagałaś mu szukać Teodory w pokoju wspólnym Gryffindoru. Od tego czasu byliście nierozłączni, chociaż chłopak musiał przyznać, że twoja przyjaźń bywała dla niego kłopotliwa. On ciągle ładował się w tarapaty, z których ty go wyciągałaś. On był ciamajdą, a ty byłaś zaradna. On był popychadłem, a ciebie lubiła większość osób. W zasadzie to nikt nie rozumiał dlaczego zadajesz się z Nevillem, a już na pewno nie on.

Dlatego właśnie nigdy nie wyznał ci, że tak naprawdę to bardzo mu się podobasz. I dlatego też nie zareagował, gdy przyłapał cię na roześmianą na korytarzu, rozmawiającą z Fredem Weasleyem. Miałaś czekać na Neville'a, żeby pomóc mu w Eliksirach, ale jeden z bliźniaków zaczepił cię, żeby opowiedzieć ci o najnowszym dowcipie, który testuje z Georgem. Nie zauważyłaś swojego przyjaciela stojącego po drugiej stronie korytarza, który zmieszał się na widok ciebie i Freda, po czym spuścił wzrok i zaczął się nerwowo drapać po twarzy.

Chłopak obrócił się, postanawiając wam już nie przeszkadzać, gdy w końcu przykuł twoją uwagę, bo po drodze zderzył się z inną Gryfonką.

- Neville! - zawołałaś za nim, a on zamarł, po czym znów na ciebie spojrzał - Tutaj jestem! - pomachałaś - Czekałam na ciebie - uśmiechnęłaś się.

- O, cześć [T/I]... Cześć, Fred... - wydukał Neville, który podszedł do was nieśmiało.

- Gotowy na korepetycje z Eliksirów? - zapytałaś.

- Korepetycje z Eliksirów? O rany, można się dołączyć?! - zażartował Fred, a Neville zarumienił się.

- Przykro mi, Fred. Może innym razem - wzruszyłaś ramionami, co zaskoczyło twojego przyjaciela, który spodziewał się, że pozwolisz Fredowi pójść z wami i to jemu będziesz poświęcać więcej czasu - Dziś jestem już umówiona z Nevillem - dodałaś.

- Rozumiem - kiwnął głową Fred - No, to miłej nauki!

- Do zobaczenia!

Ty i Neville ruszyliście w stronę lochów, gdy chłopak w końcu odważył się zadać ci nurtujące go pytanie.

- Dlaczego nie pozwoliłaś Fredowi z nami iść?

- Och, lubię go, ale wiesz jaki on jest męczący i absorbujący. Poza tym, wcale byśmy się nie uczyli, tylko on by się wygłupiał. Bez sensu - wzruszyłaś ramionami - Zresztą, wolę spędzać czas z moim najlepszym przyjacielem - uśmiechnęłaś się słodko.

- Przy-przyjacielem?

- A co? - uniosłaś brew.

- Nie, nic, tylko... - speszył się chłopak - To świetnie jest mieć taką przyjaciółkę - dodał cały czerwony po twarzy.

- Boję się tylko, że wkrótce znajdziesz sobie jakąś dziewczynę i już przestanę cię interesować - zaczęłaś się z nim droczyć.

- Co? Nie, ja... Nie! To ty prędzej znajdziesz sobie chłopaka...

- Coś ty! Nie ma mowy. Ja lubię tylko ciebie - dodałaś tajemniczo, przyglądając się jego reakcji.

- No tak, ale... Ale jak przyjaciela - wymamrotał Neville.

- No, to też.

- Też? - chłopak przystanął na chwilę, po czym wbił w ciebie wzrok.

Oboje byliście zarumienieni, a wasze serca biły tak szybko, że słyszeliście je nawzajem.

- Ja... - Neville otworzył usta, a ty spojrzałaś na niego zachęcająco, żeby dodać mu odwagi - Ja chciałbym, żebyś została moją dziewczyną, [T/I] - wyznał w końcu, sam nie wierząc w odwagę, na jaką się zdobył.

- Cóż za zbieg okoliczności - uśmiechnęłaś się szeroko - Bo ja także tego pragnę! - zaśmiałaś się, po czym objęłaś go mocno, a on pocałował cię w policzek.

Imagify ● "Harry Potter"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz