🌸 Blaise Zabini. (1)

1.5K 72 0
                                    

Kiedy Pansy Parkinson zaproponowała schwytanie Harry'ego Pottera i oddanie go w ręce Lorda Voldemorta, Profesor McGonagall zażyczyła sobie zamknięcie wszystkich Ślizgonów w lochach

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Kiedy Pansy Parkinson zaproponowała schwytanie Harry'ego Pottera i oddanie go w ręce Lorda Voldemorta, Profesor McGonagall zażyczyła sobie zamknięcie wszystkich Ślizgonów w lochach.

Ale ty postanowiłaś się temu sprzeciwić. Byłaś Ślizgonką, ale nie byłaś taką szują jak Pansy Parkinson. Miałaś swój honor.

- Protestuję - wystąpiłaś o parę kroków w przód i spojrzałaś na Profesor McGonagall - Ja walczę po stronie Hogwartu i po stronie Harry'ego - oznajmiłaś z dumą.

Usłyszałaś za sobą ciche syknięcie. Obróciłaś się, żeby zobaczyć swojego chłopaka Blaise'a, który próbował cię odciągnąć. Był wyraźnie zdziwiony twoim zachowaniem, tak jak reszta Ślizgonów stojących za nim.

- Na pewno? - zapytała Profesor McGonagall i uniosła brew do góry.

- Na pewno - przełknęłaś głośno ślinę, po czym spojrzałaś w oczy swoim znajomym w zielonych szatach - Musicie sami zadecydować, czy chcecie być po stronie dobra czy zła. Czy chcecie tego, co jest łatwe i proste, czy tego co jest słuszne - powiedziałaś, po czym stanęłaś bliżej Harry'ego, Rona i Hermiony, a dalej od swojego chłopaka.

Liczyłaś, że do ciebie dołączy. Miałaś łzy w oczach, gdy przeniosłaś swoje spojrzenie tylko i wyłącznie na niego. Wyszeptałaś bezgłośnie "proszę", a twoja twarz przybrała błagalny wyraz.

Blaise zastanowił się przez chwilę, po czym również wystąpił z szeregu Ślizgonów i niepewnym krokiem podszedł do ciebie. Uśmiechnęłaś się wzruszona szeroko, po czym złapałaś go za dłoń i ścisnęłaś ją mocno.

Pansy prychnęła, ale za Blaisem w stronę Harry'ego ruszyło jeszcze paru innych Ślizgonów, którzy postanowili pomóc Chłopcu, Który Przeżył.

Imagify ● "Harry Potter"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz