🧨 Ginny Weasley. (1)

1.5K 52 10
                                    

- Czy z waszą siostrą wszystko aby w porządku? - zapytałaś bliźniaków, gdy minęliście Ginny na korytarzu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Czy z waszą siostrą wszystko aby w porządku? - zapytałaś bliźniaków, gdy minęliście Ginny na korytarzu.

Dziewczynka nie wyglądała najlepiej. Była przygarbiona, blada i wyjątkowo czymś zdenerwowana. Nawet nie pomachała w waszą stronę.

- To mała strachula - wzruszył ramionami George.

- Ta, pewnie tęskni za domem - dorzucił Fred.

- Jak możecie podchodzić do tego tak obojętnie?! - zezłościłaś się - Jesteście jej starszymi braćmi!

- Przesadzasz, to normalne - przekonywał cię George - Sama tak wyglądałaś na naszym pierwszym roku.

- I obgryzałaś paznokcie - przypomniał ci Fred, a ty pacnęłaś go w głowę.

Znałaś się z Weasley'ami od dziecka. Byli jak rodzeństwo, którego nigdy nie miałaś. Ci starsi się tobą opiekowali, ci w twoim wieku spędzali z tobą czas, a ci młodsi... Cóż, nimi to ty się opiekowałaś.

Następnego dnia przy śniadaniu, siadłaś obok nieco przestraszonej Ginny i uśmiechnęłaś się szeroko.

- Cześć, [T/I] - wymamrotała dziewczynka, starając się nie patrzeć ci w oczy.

- Wszystko w porządku, kochanie? - zapytałaś ją, odgarniając niesforny kosmyk jej rudych włosów za ucho. Dziewczynka zarumieniła się.

- Tak - wymamrotała.

- Cóż, a wygląda jakby nie było - zauważyłaś - Pewnie tęsknisz za domem, co?

- Nie jest tak źle... - wyszeptała Ginny, wyraźnie próbując cię zbyć.

- Ja i twoi bracia martwimy się o ciebie - zapewniałaś, a dziewczynka obróciła się, żeby spojrzeć na bliźniaków, bo to z nimi spędzałaś najwięcej czasu.

Cóż, Fred i George nie wyglądali na zmartwionych. Kłócili się o coś i szarpali za włosy. Westchnęłaś i wywróciłaś oczami, po czym objęłaś ją ramieniem.

- Słuchaj - nachyliłaś się nad nią - Jesteśmy jedynymi dziewczynami wśród Weasley'ów. Bo chyba mogę nazywać się Weasley'em, prawda?

Ginny w końcu lekko się uśmiechnęła, po czym pokiwała głową.

- No właśnie. Więc musimy trzymać się razem. Jeśli boisz się, że zdradzę jakiś twój dziewczyński sekret chłopakom, to nie masz się o martwić - pocałowałaś ją w policzek - Ginny, jak tylko będziesz czegoś potrzebować albo będziesz chciała się wyżalić, to przyjdź do mnie. Obiecuję, ze zawsze znajdę dla ciebie czas - wstałaś od stołu - A teraz zjedz sobie śniadanko, a ja już cię zostawiam w spokoju - puściłaś jej oczko.

Na odchodnym obróciłaś się jeszcze, by spojrzeć na dziewczynkę.

Wcześniej ciągle czymś przybita, teraz spojrzała na ciebie i obdarzyła cię nieśmiałym uśmiechem, za którym jednak kryło się coś smutnego.

Powód tego smutku poznałaś już tego samego wieczora, gdy Ginny Weasley przyszła do ciebie z dziennikiem jakiegoś Toma Riddle'a.

Waszego nowego, dziwnego przyjaciela.

Imagify ● "Harry Potter"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz