Obudziłam się koło południa, bo i tak nie miałam zamiaru iść do szkoły. Leżałam kilka godzin bezczynnie, patrząc w sufit.
Wkońcu usłyszałam trzask drzwi. Wiedziałam, że nie moze byc to Annette, bo dopiero co wyszla na zakupy, nie wróciłaby tak szybko. Podniosłam się z prędkością światła i wybiegłam z pokoju..I wiecie co?
Spadłam oczywiście z ostatnich schodków, prosto pod nogi Parkera.
- Kurwa mać - Podniosłam się od razu.
- Zyjesz?
- Niestety.. - spojrzałam na chłopaka. - Ty, ja, kuchnia. Teraz. - wyminęłam go wchodząc do pomieszczenia.
- Jaka władcza... - mruknął pod nosem, ale udałam, że tego nie slysze.
Usiadlam przy stole, Will zajął krzesło naprzeciwko.
-Zaczynaj.
-Co?
- No co, co? Powiedz wszystko co stało się na imprezie od momentu... Może od początku, bo nie wiem, kiedy urwał mi sie film.
- Trochę tego jest... - zaczął. - Nie widziałem Cie od samego początku. Wbiłem do salonu jak już każdy był najebany w trzy dupy..
- Ty nie? - przerwałam mu.
- Nie, musiałem cos jeszcze załatwić.. W każdym razie, ty juz tańczyłaś. No i zaczęłaś z jakimś typem wywijać i gdzieś na drugim końcu pokoju zauważyłem Chrisa. Nie był zadowolony... No i w ogóle, chyba nie wiesz, ale Amanda z nim zerwała, bo ją molestował.
What the-
- W każdym razie - kontynuował. - Zabrałem cie wtedy od tamtego chłopaka i zaprowadziłem do pokoju. Coś.. pierdoliłaś, jakieś głupoty.
o Boże
prosze nic cringowego...
- No i wtedy wyszedłem. Nie miałem nawet jak zakluczyc drzwi, ale nie myśl, że jestem taki głupi.. Zszedłem na dół, powiedziałem Nancy i Lucy, że spisz. Był z nimi Sam, więc zapytałem o klucz do tego pokoju. Powiedział, że już komuś dał. - spojrzał na mnie. - Opisał tego "kogoś". Był najebany, więc troche to potrwało.. Kiedy ja, Nancy i Lucy zrozumieliśmy co sie dzieje i kto to był, wbiegliśmy szybko na górę. Wtedy już.. To robił - w jego oczach było widać wyraźne wkurwienie. - Dziewczyny zostały z Tobą, a ja go pobiłem i wyjebałem na ulice. Potem już wróciłem do pokoju i czuwałem całą noc. Dopiero nad ranem, zamknąłem drzwi i poszedłem spać.
Nie będe płakać przy nim. Jestem silna.
Nie jestes.
Spierdalaj to dotyczy tak samo ciebie jak i mnie.
Nie prawda? Nie porównuj nas, moja strona jest lepsza, wredniejsza i..
Gorsza.
To dotyczy tak samo ciebie jak i mnie.
- Przepraszam.
- Co? - czy on to powiedział?
- No nie powinienem do tego dopuścić. I musisz obiecać, że nic sobie nie zrobisz.
I w tej chwili przypomniałam sobie o jego siostrze i-
Okurwa ja mam wciąż jej pamiętnik!
- Twoja mama ma klucze do naszego domu? - zapytałam, wstając.
- No tak, wiszą chyba przy drzwiach, ale co ty chcesz... - powiedział, patrząc na mnie zaskoczony.
Wybiegłam z kuchni, wzięłam klucze i wciągnęłam buty. Wyszłam i zaczęłam pędzic do swojego domu.
Po chwili już tam byłam. Odkluczylam drzwi i weszlam do środka. Nie zdejmując nawet butow, pobiegłam do swojego pokoju. Gdy już sie w nim znalazłam, zaczęłam szukać pamiętnika siostry Willa. Wkońcu znalazłam zgubę. Usiadłam na łóżku i zaczęłam go kartkowac. Natrafiłam na ostatnie zapisane strony i zaczęłam czytać.
26.11.2015 rok
Hej, z góry już chciałam przeprosić.. Chcę, tylko powiedzieć, że nie widze sensu życia.. Tak wiem mam niby jeszczs przed sobą tyle lat, ale nie mam zamiaru żyć ze świadomością, że ktoś mnie zgwałcił. Tak. To twój przyjaciel Will... Luke Pattinson. Zostałam w domu, bo źle sie czułam psychicznie. Nie wiedzieliście o tym, ale chyba miałam depresje.. Cięłam sie często i tak miało być i tym razem. Ale ktoś zadzwonił do drzwi. Wpuściłam go, powiedział, że dziś szybciej kończysz i poczeka. Przyjaźniliscie sie od dziecka... Ty, Luke i ten Max. Ufałam mu. Powiedziałam, że może poczekać w salonie, często ty też go zostawiałeś. Sama poszłam do pokoju. Po chwili jednak przyszedł. Zaczął cos mówić, podobno mu cos zrobiłeś.. Nie miałam pojęcia o co chodziło. Zaczęliśmy sie szarpać, kazał mi sie zamknąć. Wcisnal mi jakies prochy do ust i popchnal na lozko, więc zaczęłam sie krztusić i to polknelam. Trochę mnie to zmulilo... Ale nadal nie chciałam się dac. Ale zrobił to. W moim własnym pokoju, w moim łóżku. Zrobił, zaśmiał sie i wyszedł. Zostawił mnie gołą, wszystko mnie bolało. Przychodził tak przez następne dni. Zakluczalam drzwi, wybijal okno, mówiłam wam później ze ktos chcial mas okrasc albo szybko wzywalam ludzi i wstawiali nową szybe. Szlam do szkoły, robił to w łazience. Uwzial sie na mnie. I juz sie chyba nie dowiem dlaczego.. Proszę, cie tylko Will. Nie rób nic głupiego. On napewno ucieknie, wiem, że będziesz chciał zemsty.. Ale nie chce abyś spedzil kolejne lata w więzieniu. Zostaw go. Nie przywrócisz mi tak życia. Kocham was.. Przepraszam mamo, byłaś najlepszą mamą jaką mogłam wymarzyć.. Mogłam powiedzieć ci o wszystkim, ale wiedziałam, że to cie strasznie zrani.. Twoje dziecko cierpiało, cięło sie, miało problemy i zostało zgwałcone. Nie myślcie, że to przez was. Dziękuje za wszystko naprawdę, ale dłużej nie wytrzymam.
Ukryje ten pamiętnik w kafelku w łazience.. Tam chowalam zyletki. Moze go kiedyś znajdziecie. Jest tu opisane wszystko co czułam.- O kurwa..
- Czy to jest.. - spojrzałam w stronę drzwi. Przyszedł za mną.
CZYTASZ
I tak Cię nienawidzę || ZAKONCZONE
Romance"- Po co tu przyszedłeś? - zapytałam - Czemu Ci aż tak bardzo zależy, żebym się nie pocięła, zaćpała czy skoczyła z pierdolonego mostu? - Bo.. - O co Ci, kurwa, chodzi Parker?" ~~° Druga część "I tak Cię nienawidze" - > "Od zawsze i na zawsze"...