*Charlie*
Jak można się było spodziewać, Gin widząc taką reakcję Lauren, opuścił dom Emmy, trzaskając drzwiami.
- Może powinniśmy sprawdzić co z nim - mruknęła Emma.
- Ty to się lepiej nie wtrącaj - wyrwało się Charlie. Natychmiast poczuła na sobie przeszywające spojrzenie przyjaciółki.
- Co to znaczy? - spytał Mike.
- Nic - warknęła Emma. Jednak Mike nie ustąpił od razu:
- Czy ty coś...?
- Och, zamknij się w końcu! - wrzasnęła Emma i pobiegła do kuchni.
- O co chodzi? - tym razem pytanie Mike' a było skierowane do Charlie.
- O nic - skłamała.
- No dobra, sprawdzę co... no wiecie - burknął chłopak i wyszedł za Ginem. Dziewczyna jęknęła i podeszła do stolika. Nalała sobie lemoniady i wtedy dostrzegła, że Lucas się w nią intensywnie wpatruje.
- Co? - rzuciła.
- Co to było? - spytał chłodno.
- O co ci teraz chodzi?
- Dlaczego powiedziałaś tak do Emmy?
- Wymsknęło mi się.
- Wymsknęło? Masz pojęcie, Charlotte, jak ona teraz się czuje?
- Charlotte? Co...? Chociaż raz mógłbyś się nie wtrącać, Lucas.
- Lucas? Jasne. Może w ogóle nie powinienem.
Charlie wywróciła oczami i usiadła w wolnym fotelu z dala od chłopaka. Po chwili Luke wstał z kanapy i podszedł do półki z filmami DVD.
- A tak w ogóle - Emma nagle wypadła z kuchni i posłała przyjaciółce wrogie spojrzenie - kto tu kogo powinien pouczać. Mam przypomnieć ci Trevora, który niby znikąd pojawił się pod twoim domem, odwiózł cię tutaj i z którym się całowałaś dzisiaj na moim podjeździe?
Z każdym wypowiadanym przez Emmę słowem, twarz Charlie bladła coraz bardziej. Dziewczyna, pewnie nieświadoma obecnością Lucasa, kontynuowała:
- Pouczasz mnie w kwestii moich... uczuć, kiedy sama nie potrafisz uporządkować swoich. Odkąd się znamy opowiadałaś mi o chłopaku, który złamał ci serce, nagle on się pojawia, między wami do czegoś dochodzi, a teraz masz go gdzieś, bo pojawił się nowy przystojniak na horyzoncie.
- Em... - zaczęła Charlie.
- Więc zanim zaczniesz mnie pouczać i wmawiać mi, że moje uczucia są bez sensu, kochana przyjaciółko, zajmij się lepiej swoimi... - i na tym kończąc, Emma pobiegła na górę do sypialni.
I jeszcze przez dłuższą chwilę Charlie stała jak sparaliżowana, bojąc się obrócić za siebie. W myślach szukała trafnego rozwiązania tej sytuacji. Co mogłaby powiedzieć...
- Czy powinienem o czymś wiedzieć? - usłyszała w końcu głos za sobą. Z lekkim ociągnięciem obróciła się w stronę chłopaka. Zrobiła dwa kroki w jego stronę.
- Mogę wszystko wyjaśnić, ale obiecaj, że się nie wkurzysz.
Kiedy tylko niemrawo kiwnął głową, opowiedziała mu historię skoku przez okno.
***
- Jak wyglądał? - spytał później Lucas.
- Wcale nie był aż taki przystojny... No dobra, może takie 8/10 - odparła Charlie.

CZYTASZ
Because I promised
FantasyCharlie i Gin to bliźnięta żyjące nieopodal New Age. Ich życie nie jest łatwe, zwłaszcza gdy pojawiają się w nich postacie z przeszłości. Istoty, o których pragnęliby zapomnieć. ...I wtedy właśnie, jakby za pomocą machnięcia różdżką, cała magia znik...