-XX-

823 60 6
                                    

Poczułem lekką ulgę. Wygląda na to, że mam w tej szkole przynajmniej jednego "sojusznika".
Otrzepałem się i szybkim krokiem opuściłem szkołę, a następnie udałem się do domu.

Reszta dnia minęła mi w zasadzie spokojnie. Skończyłem ogarniać pokój z czego byłem zadowolony, był teraz dużo przytulniejszy i o wiele bardziej kolorowy. Chodź sam dodałbym tutaj jeszcze trochę rzeczy ale wszystko w swoim czasie tu się znajdzie.


Tym razem nie obudziłem się równo z dźwiękiem budzika co ostatnio zdarzało się dosyć często. Przebudziłem się i skierowałem zaspany wzrok na zegarek. Praktycznie natychmiast zerwałem się z łóżka. Miałem 5 minut do rozpoczęcia lekcji. Zaspałem! 
Pośpiesznie założyłem losową bluzę i spodnie po czym zbiegłem na dół z plecakiem na ramieniu. Wziąłem zimnego już tosta do buzi i wybiegłem z domu ubierając jednocześnie buta.
Przez całą drogę biegłem jak najszybciej tylko mogłem. W końcu znalazłem się przed budynkiem szkoły, do którego wbiegłem. Na korytarzach było pusto co uświadomiło mnie w tym, że lekcja się już zaczęła. Dzięki wczorajszym oprowadzeniu przez Urarakę po raz kolejny wiedziałem do której klasy mam iść. Domyśliłem się że dziewczyna już tam była skoro nie przyszedłem przed dzwonkiem do szkoły. Pobiegłem korytarzem i zdyszany zatrzymałem się przed drzwiami sali.
Kilka minut zajęło mi unormowanie swojego oddechu ale wolałem je stracić niż wchodzić do środka jak po przebiegnięciu maratonu.
Znalazłem się w klasie i pierwsze co poczułem to wzrok wszystkich na mojej osobie. 

-Przepraszam za spóźnienie! Autobus mi się spóźnił- skłamałem. Do szkoły nie jeżdżę autobusem, chodzę pieszo. Wcale nie mam tak daleko choć po tym jak bardzo zmęczony jestem mógłbym powiedzieć, że szkołę, a mój dom dzieli dobrych kilkanaście kilometrów.
Nauczycielka zmrużyła lekko oczy i kazała mi zająć miejsce, co uczyniłem. Zacząłem szybko zapisywać wszystko co znajdowało się na tablicy. Czułem jednak przez cały czas na sobie czyiś wzrok, w pewnym momencie podniosłem głowę chcąc sprawdzić kto mnie obserwuje. Okazało się, że to brunetka nie odrywa ode mnie wzroku. Uśmiechnąłem się lekko do niej co odwzajemniła i odwróciła głowę pochylając się nad zeszytem.

Lekcja się zakończyła, a ja ledwo wyszedłem z klasy -Gdzie ty się podziewałeś???- zapytała od razu odciągając mnie na bok.

-y.. zaspałem.. troszkę- 

Dziewczyna zmarszczyła lekko brwi -Głupek- zaśmiała się -ale uroczy- poczułem, że lekko się czerwienię.

-Dobra chodźmy- pociągnęła mnie za ramię przez korytarz i zaczęła rozmawiać ze swoją przyjaciółką.

Zatrzymaliśmy się przed salą.

-Tu będziemy mieć resztę lekcji- powiedziała do mnie z uśmiechem.

-Dobrze, dziękuję..- odparłem cicho.

Dodała jeszcze, że muszą iść z Miną coś załatwić więc zostałem sam. Usiadłem na ławce czekając na dzwonek.

Kolejny rozdział naszego weekendowego maratonku!Dobrego wieczoru goferki~!||420 słów||

Co jeśli cię kocham?//Todobakudeku||ZAWIESZONE||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz