Spojrzałem na zegarek i ku mojemu zdumieniu była równa 12:40, co znaczy że za 20 minut wyjeżdżam stąd, a droga do domu w najlepszym wypadku zajmie mi około 15 minut. Puściłem się biegiem przez park.
Dotarłem do domu w ostatniej chwili, był już opróżniony z kartonów i wszelkich innych pudeł.
Droga była długa i nudna, podróż samochodem na lotnisko-nic nadzwyczajnego, lot samolotem-przespałem prawie cały.
Ale teraz dopiero zacząłem się stresować. Jechaliśmy przez miasto, a ja rozglądałem się na wszystkie strony chcąc zapamiętać jak najwięcej szczegółów.
Zatrzymaliśmy się. Obróciłem się gwałtownie, a moim oczom ukazał się śliczny jednopiętrowy domek z balkonem i dużym, zadbanym ogrodem.-Pięknie tu- mówiąc to wysiadłem z samochodu zapatrzony w dom.
-Cieszę się że ci się podoba- po chwili wysiadła również moja mama.
-Pomożesz mi pownosić rzeczy Izuku?-
-A, tak, jasne-zabrałem się za noszenie kartonów.
Wszystkie kartony znajdowały się już w pomieszczeniach, którym odpowiadały rzeczy znajdujące się w środku.
Usiadłem na łóżku w moim nowym pokoju rozglądając się po nim.
Był tak pusty, no ale w końcu wszystko się niedługo zmieni i pokój wypełni się wieloma mniej lub bardziej potrzebnymi rzeczami.Dzisiaj poniedziałek.. jutro wtorek.. pierwszy dzień w nowej szkole.. tak bardzo się boję..
Wyciągnąłem z kartonu kilka rzeczy i położyłem je na półce na łóżkiem, przysunąłem do niego karton i położyłem na nim budzik. Przebrałem się w piżamę, ponieważ było późno, noo podróż zajęła nam cały dzień.
Westchnąłem cicho do siebie i bez słowa położyłem się do łóżka wsłuchując się w krzątanie mamy na dole. Nawet nie zauważyłem kiedy zasnąłem.
Króciutki rozdział, najbliższe raczej będą już takie jak zazwyczaj (ok. 500/600 słów) lub dłuższe, bo będzie co tam opisywać, heh
dopiero zacznie się prawdziwa akcja~~
~Miłego dnia~
CZYTASZ
Co jeśli cię kocham?//Todobakudeku||ZAWIESZONE||
FanficIzuku Midoriya to szkolny odrzutek. Inni uczniowie nienawidzą go, uważają że jest inny. Jednak w pewnym momencie świat Izuku wywróci się do góry nogami, wszystko przez przeprowadzkę, nową szkołę, znajomych.. Mam nadzieję że się spodoba, to moja pie...