Rozdział 62

4.2K 110 3
                                    

Seks z Michele był cudowny. Aż zapomniałam o tym, że przez mój głupi pomysł mój narzeczony sprawi, że jego dziadek będzie warzywem. Jednak teraz nie chcę o tym myśleć.

-Kochanie, może przemyślimy mój pomysł

-Mówisz poważnie. Jakiś czas temu chciałaś mieć swoją mafię a teraz przerażają cię takie rzeczy?

-Trochę. Nie przemyślałam sobie tego pomysłu. Obydwóch. To w piwnicy palnęłam za nim do mnie dotarło co powiedziałam

-Kochanie, posłuchaj. On na to zasłużył. Miałby za to sprawę ale mój pierdolniety ojciec to zatuszował. Od tamtej pory go nienawidzę. Jak słyszałem co ci powiedział to mnie chuj jasny strzelił. Obiecałem sam sobie, że tym razem zapłaci za wszystko. Skąd w ogóle wiedziałaś gdzie jestem?

-Carlo przyszedł i powiedział, że chcesz zabić Pana Frederico

-Chuja Frederico, nie Pana.

-Okey, rozumiem. Ale nie chcę zejść do piwnicy i go tam zobaczyć ani gdzie kolwiek w tym domu. Więc jak to zrobisz to miej to na uwadze a ja się wreszcie ubiore i jadę wydać twoje pieniądze

-Jak będzie wracać kupcie olejek do kąpieli dla dzieci-uśmiechnął się

-Dobrze kochanie a teraz dasz mi kartę?

Sięgnął po spodnie, z których wyciągnął portfel a z niego wyciągnął kartę i podał mi.

-Dziękuję, za to cię kocham

-Za moją kartę?

-A ty myślałeś, że za co?-pokazałam mu język i ubrana wyszłam z sypialni

Zeszłam na dół aby znaleść Emi. Zastanawiałam się, kto tym razem będzie nas pilnował. Tym razem Carlo z nami nie pojedzie, chyba.

-Gotowa?-Zapytał Carlo stojąc obok Emi

-Tak. Kto tym razem z nami będzie?-zapytałam wychodząc z domu

-Ja ale będę czekał w samochodzie

-No ja myślę kotku. Nie możesz zobaczyć mojej sukni przed ślubem-odezwała się Emi

Carlo otworzył przed nami drzwi od samochodu.

-Michele mówił ci co zrobi z dziadkiem?-Zapytał Carlo gdy samochód ruszył

-Ogólnie to posłuchał mojej głupiej rady za nim dotarło do mnie co powiedziałam. Powiedział swoim ludzią, że mają złamać dziadkowi kręgosłup a teraz Michele szuka narkotyku aby jego dziadek został warzywem

-Sara, nie poznaje cię. Robi się gangsterka-zaśmiała się Emi

-Michele to się raczej nie spodoba-uśmiechnęłam się

-Od kiedy słuchasz się mężczyzny?-zapytała Emi

-Odkąd poznała Michele-zaśmiał się Carlo

-Z Michele ona woli robić coś innego

-Racja. Sądząc po malinkach

-O boże. Z kim ja się zadaje-pokręciłam głową

-Niech pomyślę. Z przyszła szwagrową swojego męża?

-Przyszłego męża

-Jesteśmy na miejscu. Idźcie po swoje sukienki

🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥
Wybaczcie, że tak długo nie było rozdziału i że ten taki krótki ale nie mam weny. Następny nie pojawi się szybko bo za tydzień mam egzaminy w szkole i chce się do nich przygotować

Gangster z Sycylii 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz