Rozdział 16

4.3K 116 4
                                    

Do biblioteki wszedł Carlo.

-Znalazłam dwa fajne domy

-Pokaż

Pokazałam mu dwa domy

-Ten drugi jest spoko

-Powiedziałem to samo-odezwał się Michele

-Który z was dzwoni aby się umówić na obejrzenie go?

-Ty dzwonisz-zwrócił się do mnie Carlo

-A niby jak się mam dogadać? Ja wiem, że minął ponad rok odkąd Miki mnie porwał. Jednak jedyne słowo jakie znam po włosku to "Grazie"

-Dobra, dobra. Nie tłumacz się-odezwał się starszy z braci wpisując w telefon numer do właściciela

Kilka chwil później zaczął rozmawiać po włosku.

-Umówiłem nas na jutro na trzynastą. Mam nadzieję, że obudzisz się wcześniej niż dwunasta

-Nastawię sobie budzik

-Obudzę cię-uśmiechnął się Miki

-A ona jebnie ci o to awanturę-zaśmiał się Carlo

-Cudowny pomysł-uśmiechnęłam się

-Nie nowość. Wliczone w cenę małżeństwa

-Weź, nie gadaj tak. Zniechęcisz go do ślubu z Emilią

-Nie było to moim celem. Nie może mieć lepiej ode mnie

-A to spotkanie w klubie mamy o której?-Carlo zmienił temat

-O dwudziestej drugiej

-Czyli jeszcze masz na tyle czasu aby się zająć potrzebami żony-uśmiechnełam się wyłączając laptopa

Carlo spojrzał na mnie i na Michele i wyszedł bez słowa. Michele przekręcił klucz w drzwiach. Odwrócił się a jego wzrok był przepełniony porządaniem.

-Myślałam raczej o czymś innym

-O czym?

-Marzy mi się długa kąpiel z bąbelkami i cudownym mężczyzną kapiącym się razem ze mną

-Pomówmy o kompromisie-uśmiechnął się obejmując mnie w tali

-Weź, człowieku. Dopiero co mnie pieściłeś

-Ale nie kochałem się. A teraz już nie będzie narkotyków w spermie

-Jesteś pewien?

-Jestem-mruknął całując mnie po szyji

Pchnełam go delikatnie w stronę kanapy a gdy na niej usiadł rozpiełam mu koszulę i sunęłam z ramion. Zrobiłam mu malinkę na szyji i w kilku miejscach na torsie. Zadowolona z siebie rozpiełam pasek oraz odpiełam guzik spodni. Michele uniósł biodra do góry ułatwiając ściągnięcie resztę ubrań z niego. Objął mnie w tali i delikatnie przewrócił na plecy zawisając nade mną.

-Uważaj na brzuszek

-Wiem. Spokoje

Ściągnął ze mnie ubrań i kucnął przede mną rozsuwając moje nogi. Wsunął we mnie język i zaczął nim szybko poruszać. Gdy osiągnęłam orgazm zamienił język na palce. Chwilę pózniej wyprostował się i usiadł na kanapie. Kucnełam przed nim biorąc jego członka do ust i zaczęłam energicznie ssać. Miki co jakiś czas pojękiwał cicho. Podniosłam się w momencie kiedy w ustach poczółam jego sprerme. Usiadłam na jego kolanach a on delikatnie wsunął swojego penisa we mnie. Ostrożnie poruszał się. Kilka minut później doszłam ponownie.

-Dziękuję-mruknął cicho

-Będziesz się zbierał na spotkanie?

-Niestety. Chyba, że wrobię w nie Carlo

-Michele. Skoro zostałeś szefem mafii masz swoje obowiązki

-Mam obowiązek płacenia podatku z każdego przychodu a plce tylko za firmę, hotele i kluby. Nie rozliczam się z narkotyków, broni, handlu ludźmi i tak dalej

-Nie zdradzaj więcej szczegółów. Nie chcę wiedzieć

-Dobrze cukiereczku

Michele ubrał się i pocałował mnie w usta

-Ubierz się za nim wyjdę

Zrobiłam co rozkazał jak posłuszne zwierzę albo zastraszona kobieta a przecież się go nie boję.

-Idę pod prysznic za nim wyjdę z domu. Idziesz ze mną? Spokojnie, nie będę żądał powtórki

-To idę

Gangster z Sycylii 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz