W opuszczonym korytarzu wraz z każdym krokiem Isabelle, rozlegał się głuchy odgłos kiedy szpilki dziewczyny stykały się z podłogą. Czarnowłosa szybkim krokiem przemierzała Instytut od pierwszego piętra. Była bardzo przejęta, co można było stwierdzić po zmarszczonych brwiach i ustach zaciśniętych w wąską kreskę. Doszła do końca korytarza i pchnęła zniszczone, drewniane drzwi. Jej oczom ukazała się ta sama sala treningowa, z której parę dni temu wyciągnęła Clary.
Teraz ta sama dziewczyna stała w bojowej pozie na środku pomieszczenia i ze zwinnością blokowała wszystkie ciosy Jace'a. Blondyn uśmiechał się charakterystycznie. Sprawiał wrażenie zadowolonego. W końcu miał ku temu dobry powód- Clary zrobiła spore postępy od początku ich wspólnych treningów. Teraz walczyła niemal tak dobrze jak przed utratą wspomnień. Ale w jednym się nie myliła - w końcu miała to we krwi. Na dodatek od pamiętnego wieczoru w oranżerii dogadywali się coraz lepiej, co było doskonale widoczne także w walce. Jace dobrze pamiętał jak niegdyś walczyli ramię w ramię i niezmiernie się cieszył, widząc jak to powraca.
Isabelle uniosła dłoń i otworzyła usta, chcąc się odezwać ale przerwał jej krzyk Clary. Chwilę później powietrze przeciął ostry dźwięk i dwa ostrza zetknęły się ze sobą. Clary i Jace przez chwilę siłowali się ze sobą, ale w końcu chłopak opuścił miecz, widząc jak Fray powoli opada z sił. Obydwoje zwrócili swój wzrok w kierunku Isabelle, kiedy ta głośno odchrząknęła.
- O co chodzi, Izz?- zapytał Jace.
- Clary, widzę że coraz lepiej sobie radzisz - odpowiedziała Isabelle. - Bo przydasz się. Znaleźliśmy demona, który cię zaatakował przed tym jak do nas trafiłaś. Wcześniej nigdzie nie wykazywał swojej obecności, ale teraz też zaatakował jakąś dziewczynę. Wysłaliśmy po nią oddział, niedługo powinni tu być. Ale my mamy misję. Musimy się go pozbyć, zanim znowu zrobi komuś krzywdę. Szykujcie się. Widzimy się za dziesięć minut w holu.
Isabelle szybkim krokiem wyszła, a Clary i Jace nie marnowali czasu. Zabrali rzeczy i rozeszli się do swoich pokoi. Fray szybko zmieniła swój przepocony, sportowy strój na czarne jeansy i rozpinaną bluzę. Przypięła sobie pas z dwoma długimi sztyletami, które niegdyś należały do jej rodziców a później do niej, a które niedawno odzyskała od Isabelle. Clary zdecydowanie wgłębiła się w życie w Instytucie i cieszyła się, że nareszcie ma szansę uczestniczyć w misji.
Zeszła do centrum operacyjnego, w którym zastała Isabelle przed dużym monitorem. Czarnowłosa zdecydowanie była niespokojna.
— Alec i Jace jeszcze nie dołączyli?— zagadnęła Clary, opierając się o biurko przy którym siedziała Isabelle. Dziewczyna w odpowiedzi mruknęła coś niewyraźnie, po czym machnęła ręką w nieokreślonym kierunku.
— Tam są— powiedziała. Clary się odwróciła, skanując wzrokiem cały pokój. W końcu dostrzegła dwóch chłopaków w towarzystwie Luke'a przy stole pełnym broni. Opuściła Izzy, która w ogóle nie zwracała na nią uwagi. Stanęła naprzeciwko Jace'a, który polerował swój miecz. Blondyn podniósł głowę i posłał jej uśmiech. Otworzył usta, by się odezwać ale w tym samym czasie Clary poczuła rękę na ramieniu. Odwróciła się i spotkała się ze zmartwionym spojrzeniem swojego przybranego ojca.
— Co jest, Luke?
— Masz na siebie uważać, Clary — powiedział poważnie. Dziewczyna przewróciła oczami. — Nie żartuję. Straciliśmy cię już tyle razy, a ten demon jest naprawdę niebezpieczny.
— Zgadzam się — odezwała się nagle za nimi Isabelle. Poprawiła czarne okulary, spoglądając na ekran tableta. — Okazuje się, że Demon Pamięci naprawdę nie żyje. Ty go zabiłaś, Clary — dodała, nie zwracając uwagi na zdezorientowaną minę Fray. —Demon, który cię zaatakował to Demon Wspomnień. Jest tak potężny, że potrafi posiąść wspomnienia wszystkich istot nadprzyrodzonych. Nocni Łowcy jeszcze nie opracowali jak się przed nim bronić. Zanim go zabijemy, musimy się dowiedzieć, czego chciał od ciebie i od tamtej dziewczyny.
********
Przepraszam, że tak dawno mnie nie było ale mam ostatnio dużo na głowie i trochę brak mi weny.
CZYTASZ
Dalsze dzieje|| Clary&Jace
FantasyZakończone✔️ Po utraceniu wspomnień o Świecie Cieni, Clary Fray spełnia się tak, jak chciała to robić jeszcze przed porwaniem matki i wszystkim co się później wydarzyło. Dziewczyna żyje swoim życiem, ale jej byłemu chłopakowi trudno się z tym pogodz...