27. Goście Hogwartu.

22.7K 1K 1K
                                    

UWAGA! ROZDZIAŁ Z UDZIAŁEM POSTACI Z PAMIĘTNIKÓW WAMPIRÓW!!!

Od przerwy świątecznej minął już tydzień. Wszyscy znów żyli tylko szkołą. Wszędzie można było dostrzec uczniów, czytających ksiązki lub piszących jakieś wypracowania. Hermiona miała właśnie lekcję Eliksirów, kiedy na jej biurku zmaterializowała się jakaś karteczka. Dziewczyna zmarszczyła brwi i rozejrzała się po Sali, od razu dostrzegła Malfoy’a patrzącego na nią. Uśmiechnęła się delikatnie i wzięła kartkę do reki.

Pokój Życzeń w czasie obiadu?

D.M

Wzięła pióro i odpisała na odwrocie.

Nie mogę. Nic nie jadłam od rana.

H.G

 

Spojrzała na chłopaka, a on wręcz niezauważalnie kiwnął głową.

Kiedy lekcja się skończyła, Hermiona szybko się spakowała i ruszyła do Wielkiej Sali. Razem z Ginny, którą spotkała po drodze, zajęły swoje miejsca przy stole Gryfonów i zaczęły jeść.

Gdy już wszyscy zebrali się w WS, dyrektor wstał i przemówił.

- Przepraszam, że przerywam wam tę wspaniałą ucztę, jednak mam dla was pewne ogłoszenie. Dzisiaj wieczorem pojawi się tutaj kilka osób. Poznacie ich na kolacji i będziemy ich gościć w Hogwarcie przez kilka dni. Mam nadzieję, że wasze zachowanie będzie odpowiednie.

- Jak myślisz, kto to może być? – zapytała panna Weasley, kiedy Dumbledore zajął już swoje miejsce.

- Nie mam pojęcia. – odparła Granger. Wszyscy inni również rozmawiali między sobą, zastanawiając się kogo mają się spodziewać.

Po obiedzie Hermiona miała jeszcze dwie lekcje, jednak postanowiła je opuścić i udała się na spacer po błoniach. Usiadła pod swoim ulubionym drzewem i po chwili zobaczyła Dracona, idącego w jej stronę.

- Cześć. – powiedział, całując ją w policzek.

- Hej.

- Widzę, że wagarujesz. – zaśmiał się, siadając obok niej.

- Oj tam. Nie będzie mnie tylko na dwóch lekcjach.

- Mnie też.

Obydwoje roześmiali się.

- Lubię tu przychodzić. Cisza i spokój. – odezwała się Hermiona.

- Coś się stało? – zapytał chłopak, przyglądając jej się badawczo.

Spojrzała mu w oczy.

- Boję się.

- Czego? – przytulił ją.

- Boję się, że nasz związek nie przetrwa tego ukrywania się.

- Wiem, że to męczące. Spotykanie się w tajemnicy, nawet przed przyjaciółmi, te sekretne spojrzenia i uśmiechy, ale wiesz jak jest, Hermiono. Jeśli ktoś się o nas dowie, wywołamy ogromny skandal.

- Wiem. – westchnęła dziewczyna. – Draco, muszę ci coś powiedzieć.

- Co takiego?

- Moja mama wie o nas. Domyśliła się.

- Aż tak to widać? 

- Nie. Ona po prostu taka jest. Widzi rzeczy, których inni nie widzą.

Miłość, jakiej nikt nie znał.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz