Tymczasem Hermiona Granger wsiadła na motocykl i odpaliła jego silnik. Motor zabuczał głośno, a na twarzy Hermiony pojawił się szeroki uśmiech. Po chwili usłyszała głos komentatora.
- To jest ten moment, moi drodzy!! Piątka najlepszych żużlowców zmierzy się ze sobą dzisiejszej nocy!!
W tej chwili pięć motorów stanęło na starcie. Każdy miał swój numer. Hermiona miała numer dwa. Silniki warczały, ludzie krzyczeli, ale dla Granger liczył się tylko głos komentatora, który właśnie wrzasnął.
- START!! – i wystartowali. Okrążeń miało być tyle, co zawodników, właśnie kończyli pierwsze, kiedy motocyklista z numerem pierwszym nie wyrobił na zakręcie i wpadł na motocyklistę z numerem trzecim. I tak oto dwóch zawodników odpadło.
Hermiona prowadziła, robiąc trzecie już okrążenie. Zaraz za nią jechał zawodnik z numerem piątym, następnie z czwartym.
- Ooo!! Zostało tylko trzech zawodników i dwa okrążenia. To prawdziwa walka!! Każdy chce wygrać.!! – wrzeszczał komentator. – Dopingujcie ich moi drodzy!! – i tłum zaczął krzyczeć i gwizdać, co raczej nie pomogło motocykliście z numerem piątym, gdyż zrobił dziwny wiraż i zatrzymał się na bramce. – Aua!!- zawył komentator. – To musiało boleć. Zostało tylko dwoje zawodników!! Robią ostatnie okrążenie! Prowadzą ramię w ramię!! Kto wygra?!?! Kto zostanie zwycięzcą miesiąca?!?!? – wrzeszczał komentator i właśnie wtedy metę przekroczył zawodnik z numerem….. – TAAAAK!! MAMY ZWYCIĘZCE!!! MOTOCYKLISTA NUMER DWA DOTARŁ NA METĘ JAKO PIERWSZY!!!! PROSZĘ PAŃSTWA, CO ZA EMOCJE!!!!
- Wygrał !!! Słyszysz, Zabini? Dwójka wygrała!! – krzyczał Malfoy, ciesząc się jak dziecko w sklepie ze słodyczami.
- Nie krzycz tak.
- Stary wygrałem!!
- Co wygrałeś?
- Postawiłem na niego i cholera, wygrałem!!!
Hermiona zatrzymała się na środku stadionu, w jej kierunku szli organizatorzy wyścigu i właściciel klubu, niosący ogromny puchar. W chwili kiedy się przed nią zatrzymali, Granger zdjęła kask, tym samym wprawiając wszystkich w totalny szok. Wszyscy zamilkli, nie mogąc uwierzyć, że wyścig miesiąca wygrała młoda dziewczyna.
- Na Merlina!! Ja pierdzielę!! Blaise!! Błagam powiedz mi, że to, cholera, nie jest Granger.
- To jest Granger, Draco. – patrząc na przyjaciela z rozbawieniem.
Kiedy szok minął i organizator żużlu był w stanie cokolwiek powiedzieć, wręczył Hermionie puchar i złożył swoje gratulacje. Granger podniosła puchar do góry, a tłum zawył z radością.
Później wszyscy wrócili do klubu i świętowali.
Alkohol lał się strumieniami. Każdy był już nieźle wstawiony, kiedy Hermiona weszła do pomieszczenia, jednak wszyscy zaczęli krzyczeć. Wznosili toasty i skandowali jej imię, jednak ona tylko uśmiechała się. Podeszła szybko do baru i zamówiła kieliszek czystej. Wypiła go za jednym zamachem, wtem podszedł do niej pewien blondyn.
- Nigdy bym nie przypuszczał, że cię tu spotkam, Granger. – dziewczyna gwałtownie odwróciła się w stronę chłopaka.
- Malfoy?!?? Co ty tutaj robisz?
- O to samo mógłbym zapytać ciebie. – odparł z wrednym uśmiechem.
- Odejdź. Nie chcę świętować mojej wygranej w twoim towarzystwie.
- Nie ma co się obrażać. Chciałem się z tobą tylko napić. – powiedział chłopak, po czym zamówił dla siebie i dziewczyny po kieliszku wódki. Kiedy barman podał im alkohol, Hermiona, patrząc podejrzliwie na Malfoy’a, wypiła zawartość swojego kieliszka.
- Czego chcesz, Malfoy?
- Mówiłem już. Chciałem się z tobą napić.
- Cholera jasna, Malfoy, przestań się ze mną bawić. – warknęła.
- Grzeczniej Granger. Chyba nie chcesz, żeby Weasley i Potter dowiedzieli się o twoim małym sekrecie. Zdaje się, że zależy ci na utrzymaniu pozycji Panny Wiem-To-Wszystko.
- Nie powiesz im. – powiedziała niebezpiecznie, cichym głosem.
- Tak myślisz? – odparł, przysuwając się do niej. Byli tak blisko, że prawie stykali się nosami.
- Co mam zrobić, żebyś siedział cicho?
- A co możesz zrobić? – odpowiedział pytaniem na pytanie.
- Co chcesz.
- W takim bądź razie, Granger, umów się ze mną na randkę.
- I tylko tyle? – zapytała zaskoczona.
- Tak, tylko tyle. – odparł.
- Żadnych haczyków? – zapytała podejrzliwie.
- Żadnych.
- Kiedy?
- W sobotę, pójdziemy do Hogsmeade. – w odpowiedzi skinęła tylko głową. – Będę czekał o 20 przed wejściem do Wielkiej Sali. – dodał i pocałował ją namiętnie, po czym odszedł bez słowa.
CZYTASZ
Miłość, jakiej nikt nie znał.
Fiksi PenggemarTa historia jest o totalnie odmienionej Hermionie Granger i o Draconie Malfoyu. Łączy ich tutaj potężne uczucie. Niesamowita miłość, która jest w stanie przetrwać wszystko.