Następnego dnia czułam się okropnie. Przeziębienie dopadło mnie szybciej niż myślałam. Na szczęście udało mi się załatwić zwolnienie lekarskie. Nie chciałam mieć później problemu z nieusprawiedliwionymi godzinami.
Cały dzień byłam sama. Moi rodzice mieli zostać do późna w pracy więc nie miałam nawet kogoś kto zrobił by mi herbatę. Wiedziałam że w końcu będę musiała wstać z łóżka. Nie przetrwała bym do wieczoru bez żadnego jedzenia. Zastanawiałam się nawet czy zamówienie czegoś sobie nie było by dobrym pomysłem. Jednak bardzo szybko z tego zrezygnowałam.
Kiedy usłyszałam dzwonek mojego telefony westchnęłam głośnio. Miałam ochotę położyć się dalej spać a nie rozmawiać z kimkolwiek. Za pewne były to dziewczyny. Nie odzywałam się do nich przez trzy dni a teraz nie pojawiam się na zajęciach. Najgorsze było to że zaniedbywałam wszystkich. Nie odzwoniłam do Hani chociaż sama kazałam jej zadzwonić żeby opowiedziała mi co z tym Jankiem. Nie miałam nawet pojęcia co działo się u Natalii wiedząc że pokłóciła się z Krzyśkiem. Nie pamiętam nawet kiedy ostatnio widziałam się z Anią. Ciekawe jak u niej i Janusza. Może w końcu są razem? A Tadeusz i Franek to chyba już nie pamiętają jak wyglądam. O reszcie lepiej niech nie wspominam.
Ocknęłam się dopiero wtedy kiedy telefon zaczął znowu wydawać z siebie te denerwujące mnie dźwięki. Nie zdążyłam odebrać co mnie zirytowało. Napisałam szybką wiadomość do osoby która tak bardzo chciała się ze mną skontaktować. Oznajmiłam że jestem chora i że lepiej dać mi spokój bo nie najlepiej się czuję.
Miałam nadzieję że te okropne przeziębienie odejdzie ode mnie w takim tempie jak przyszło. Studia nie były takie łatwe jak liceum. Mama nie mogła mi napisać głupiego usprawiedliwienia. A niektóre ominięte zajęcia musiałam i tak odrobić. Dziekanat też nie był zbytnio pomocny w niczym. A profesorowie raczej nie przejmowali się każdym z osobna. Mieli o wiele więcej osób niż w takim liceum. Jeżeli coś nie będzie im się podobało będę miała problem z zaliczeniami i z większością rzeczy.
Kiedy zobaczyłam chłopaka w drzwiach mojego pokoju wystraszyłam się. Nie miałam pojęcia co tu robi. Zapewne dla tego do mnie dzwonił a ja go trochę olałam. Stał z jakimiś siatkami i uśmiechem na twarzy. Chciałabym chociaż w jednym procencie teraz wyglądać tak dobrze jak on. Choroba nie służyła dobrze mojemu organizmowi. Od kiedy pamiętam źle znosiłam nawet najsłabsze przeziębienia.
- Szczepano co ty tu robisz? - wysiliłam się na lekki uśmiech. - Jak ty tu w ogóle wszedłeś przecież drzwi były na klucz zamknięte?
- Przecież zapasowy trzymacie na zewnątrz. Po za tym chciałem z tobą porozmawiać a przy okazji jedzenie jakieś przyniosłem. Co ci jest tak w ogóle? - zapytał.
- Jakieś przeziębienie. Lekarka mi mówiła że tam mam jakieś leki brać i za trzy lub cztery dni powinno być dobrze.
- A gdzie ty je masz? - spytał rozglądając się po pokoju.
- Nie mam - zaśmiałam się sama z siebie. - Miałam wykupić przed powrotem do domu ale tak okropnie się czułam że zrezygnowała. Szczególnie widząc tą kolejkę staruszek w aptece. Dobra nie ważne co tam masz dla mnie do jedzenia.
Mój przyjaciel wyjął dla mnie plastikowe pudełko. Było jeszcze ciepłe co mnie ucieszyło ponieważ nie chciałam już nic podgrzewać. Włączyłam nam jakiś losowy kanał w telewizji żeby móc skupić się na czymś podczas jedzenia. Zazwyczaj nie lubiłam tego robić ale dziś raczej było to najlepszym wyjściem na zabicie czasu.
Po skończonym posiłku spojrzałam na chłopaka który z lekkim zainteresowaniem oglądał coś co okropnie mnie nudziło. Rzadko kiedy oglądałam telewizję. Nie było tam czegoś co mogłoby mnie zainteresować na dłużej. Filmy ani seriale też zwykle jakoś mnie nie wciągały. Wolałam poświęcać ten czas na coś bardziej pożytecznego. Szkoda było marnować życie wpatrując się w ekran. Choć czasem i dobrze było to zrobić.
- To o czym chciałeś porozmawiać? - zapytałam na co Krzysiek od razu się jakoś pobudził.
- Natka się pewnie na mnie wkurzy że ci to powiem ale nie ważne. Będziesz pierwszą osobą której to mówię i nie do opowiadaj tego nikomu - powiedział na co pokiwałam głową. - Wczoraj rozmawiałem z Natalią tak jak mówiłaś. No i jakoś zebrałem się w sobie i powiedziałem jej że się w niej zakochałem.
- Co zrobiłeś! - przerwałam chłopakowi na co wywrócił oczami.
Wprawił mnie w wielkie zaskoczenie. Wiedziałam że pewnie między nimi coś jest ale nie spodziewałam się że tak szybko to się potoczy. Nie wspominał mi też w ogóle o swoich uczuciach w stosunku mojej przyjaciółki.
- No powiedziałem jej że się w niej zakochałem. A potem ona mi że we mnie też i teraz jest moją dziewczyną rozumiesz? - zaśmiał się.
Krzysiek był szczęśliwy jak nigdy. Miło się patrzy jak osobie bliskiej się tak układa. A to że ja ich ze sobą poznałam wprawiał we mnie satysfakcję. Uwielbiałam gdy ktoś umiał cieszyć się z takich rzeczy których ja kiedyś nie umiałam docenić. Których ja wcześniej nie szanowałam. Jednak gdybym taka nie była pewnie nigdy bym nie zwróciła uwagi na Matczaka. Nigdy bym się szczerze nie zakochała. A tego chyba nie mogłam żałować. Mimo że umiałam cierpieć przez to okropnie. Wspomnienia umiały boleć. A fakt że straciłam coś co dawało mi radość i uśmiech wprawiał we mnie smutek. Jednak gdyby tego nie było ominęłoby mnie tyle radosnych momentów życia.
- Nie wierzę. Ty i Natka. Ja wiedziałam że między wami coś było w końcu już od dawna zachowywaliście się praktycznie jak jakaś para ale sam fakt że to jest teraz na serio. Krzysiek tylko ty jej nie zrań jakimiś głupimi pomysłami bo ci nie wybaczę. Ona zasługuje na w chuj dużo.
- Pola zaufaj mi. Kocham ją i nie zamierzam nic robić co mogłoby ją skrzywdzić - oznajmił.
Uśmiech sam pojawił mi się na twarzy. To było piękne jak takie emocje umiały dawać szczęście u twoich bliskich. Mogłam tylko liczyć że będzie im się wiodło o wiele lepiej niż mi i Matczakowi. Na pewno żeby nie przeżywali ze sobą bezsensownych rozstań i kłótni. Żeby nie musieli się tracić nawzajem.
Chciałam napisać tu jak bardzo źle mi z pewną relacją ale zrezygnowałam bo to bezsensu. Mam nadzieję że u was dobrze.
![](https://img.wattpad.com/cover/255358111-288-k950583.jpg)
CZYTASZ
Emocje || Mata
FanfictionPola jest studentką z nie zbyt ciekawym życiem. Po ostatnim licealnym związku nie jest taka szczęśliwa jak była przedtem. Wiele razy próbuje zapomnieć o Michale ale on zawsze ją spotkając psuje wszystko co naprawiała. Czy kolejne spotkania z nim wyj...