Szłam po korytarzu kiedy ujrzałam prof. Snape'a który trzymał dość mocno Draco za szyję lekko kierując w niego różdzką. Nie wiedziałam co się dzieje. Pomyślałam, że posłucham ich rozmowę. Schowałam się zza słupem tak aby mnie nie zauważyli.
-Nie możesz tak się ujawniać Malfoy.- mówi zdenerwowany Snape.
-Nie rozumiesz chcę to skończyć.- zaczyna krzyczeć chłopak.
-Cicho nie rozumiesz, że to nie jest zależne ode mnie?- zatkał chłopakowi buzię.
-Zostaw mnie ale tak łatwo się nie poddam. - szturchnął profesora agresywnie i odszedł trzy kroki do przodu.
-Muszę Cię... sam wiesz.-powiedział do blondyna. Malfoy popatrzył delikatnie odwrócił głowę a następnie ruszył w stronę Pokoju Życzeń. Postanowiłam go śledzić więc poszłam za nim. Gdy stanął na wprost otworzył drzwi i wszedł. Szedł prosto a ja starałam się iść za nim. Kiedy zatrzymał się na samym końcu przejechał delikatnie wskazującym palcem po stoliku gdzie leżały różne stosty dziwnych książek. Ja natomiast schowałam się za stosem mebli.
-Śledzisz mnie kochanie?- zaśmiał się blondyn, lecz ja dalej nic nie odpowiadałam.
-Wiem, że tutaj jesteś skarbie.-odwrócił się a ja powoli wychodziłam z zakamarka w którym się schowałam. Draco podszedł do mnie i wziął moją rękę i zrobiliśmy trzy kroki do przodu. Stanęliśmy i patrzył mi głęboko w oczy po czym dał pocałował mnie w czoło.
-Więc mnie postanowiłaś śledzić hm...?- uniósł swoją brew.
-Może tak, może nie. Może lepiej mi wytłumacz tą całą sytuację i z profesorem Snapem.-odpałam poprawiając swoją koszulę.
-Wiesz co Eve to nie najlepsze miejsce.
-Popatrz mi w oczy i powiedz mi.
-Ale ja nie mogę. Wiesz może gdzie my jesteśmy?
-Tak wiem...
-Pokój życzeń czyli tutaj mogą się spełnić twoje, moje i innych życzenia. Moim jednym największym marzeniem było być z tobą. A może twoje uda mi się spełnić?- podchodzi do mnie i wbił się w moje usta zmieniając delikatny pocałunek w pełen namiętności i pożądania. Powoli jego ręka z sekundą zjeżdżała coraz niżej. Moj mózg odbiegł od zmysłów sprawiając, że zapomniałam o całej sytuacji. Jego ręką powoli dotykała mojej pochwy. Otóż ja powoli rozluźniłam jego krawat a następnie zabrałam się za odpinane guzików. Czułam, że przejął nade mną kontrolę. Kiedy pozbył się już mojej spódniczki wziął delikatnie moją głowę.
-Czy napewno tego chcesz?
-Sama nie wiem...
-Jak chcesz to możemy się wstrzymać.
-Zróbmy to dziś.-odpowiedziałam a Draco przekryzł swoją dolną wargę a następnie oblizał. Wstałam i swoim palcem przejechałam po jego torsie. Jego mina mówiła sama za siebie, że czuł się wspaniale. Klęknełam na kolanach i rozpiełam rozporek a następnie wyciągnęłam jego kutasa. Zaczęłam go ssać a następnie okrągłym ruchami do góry i w dół. Ogarniał moje włosy a później wziął je do ręki.
-Widzę, że nauczyłaś się po ostatnim razie.- popatrzył się na mnie a później patrzył w sufit.
-Mocniej ah... - krzyczy chłopak a ja zwiększałam stopniowo tępo. Kiedy jego sperma znalazła się w mojej buzi powiedział:
-Teraz ją połknij.- popatrzył się na mnie a ja wyplułam.
-Fu...-zaczęłam wycierać swój język.
CZYTASZ
Possessive story of my life | Draco Malfoy(+18) [ZAWIESZONE]
Science FictionRozpoczyna się kolejny rok szkolny. W tym opowiadaniu główną bohaterką jest Gryffonka o czystej krwi która nosi nazwisko Black.Dziewczyna nigdy nie była spokrewniona z rodziną Black'ów którą zapewne wszyscy znacie tylko jest to dość spotykane częst...