Rozdział 57

35 5 0
                                    

Perspektywa Gellerta 

Po miesiącu musiałem się na tą chwilę poddać, ponieważ nie udało mi się jednak przekonać mojego męża ale takie życie. I takim sposobem dzisiaj z powodu że mu się nudzi zaatakować Hogsmeade. Ja na prawdę nie wiem skąd biorą się jego pomysły. Ale co się dziwić zawsze mogło być gorzej. Takie same zdanie miała również i reszta. A mi się chciało z tego śmiać. Tak samo jak i reszcie, ponieważ coś mi się wydaje że mój ukochany znowu będzie wściekły że jego jakże cudowne plany się nie udały. Ja na prawdę nie wiem czemu ten sądzi że jakikolwiek jego plan się w ogóle uda. Ale nie powiem mu tego na głos, ponieważ życie mi miłe. 


Perspektywa Abraxasa

Wraz z mężem udałem się do posiadłości jego brata aby móc porozmawiać. Ale co się dziwić. Jak się okazało to ten z moją siostrą spędzał czas w ogrodzie. Gdy się z nimi przywitaliśmy. To jak na złość pojawili się moi teściowie. Mój mąż wraz z szwagrem śmiali się że ci nadal mają śmieszne wyczucie czasu. A ci za to mordowali ich wzrokiem. Ale ci jakoś za bardzo się tym nie przejmowali. Ale co się dziwić jak są już do tego przyzwyczajeni. Ale nie zdążyłem nic powiedzie. Kiedy pojawił się Teodor z wiadomością że atakują Hogsmeade. Muszę przyznać że ci nic się nie zmienili jeśli chodzi o moment ataku. Może oprócz tego że uczniowie są na zajęciach a nie na zakupach. Ale i tak to nie pocieszenie.


Perspektywa Albusa

Muszę przyznać że mój cudowny plan się udał. Nawet za bardzo ale co się dziwić. Jak zawsze mogło być gorzej. Takie same zdanie miała również i reszta. Dlatego też z uśmiechem zacząłem zabawę. Ale nie trwało to długo, ponieważ już po chwili pojawili się aurorzy ale brakowało Riddle'ów. Ale i tak z miny swojego męża mogłem odczytać a nie mówiłem. Dlatego też próbowałem go zabić za pomocą wzroku ale coś mi niestety nie szło. Jak to mi ale co się dziwić. A po chwili zaczęło się jeszcze gorzej, ponieważ jak na złość Riddle'owie musieli się pojawić. To na pewno jak zawsze był jakiś spisek. A ja się wkrótce dowiem jak i wszyscy bez wyjątku mnie popamiętają. I będą żałowali że nie byli po mojej stronie. A ja będę się śmiał jako ostatni. Takie same zdanie miałem również i ja. Mam nadzieje że wszystko pójdzie na pewno dobrze bo inaczej będzie kiepsko z takimi myślami poszedłem spać.  

Harry Riddle - początek dorosłego życia (Zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz