Rozdział 15

78 7 0
                                    

*pov. Severusa*

Przez kolejne dni wraz z synami, Hermioną i Abraxasem oraz swoim mężem spotykałem się z innymi sprzymierzeńcami. Ale żaden z nich nie miał dla nic nowego o czym byśmy nie wiedzieli. Dlatego też po upewnieniu się że wszystkimi rozmawialiśmy to wraz z innymi podjąłem decyzję że jeszcze przez trzy dni zostaną  w Bułgarii i spędzimy trochę czasu zwiedzając i robiąc zakupy. Mając nadzieje że nic złego w tym czasie się nie wydarzy. A jedno było pewne że nikt nie pomyśli takim sposobem że my spędzamy czas w ogóle nad czymś innym co mnie i resztę najbardziej cieszyło.

*pov. Aleksandra*

Po uzgodnieniu że zostaniemy na trochę w Bułgarii. To wraz z mężem udałem się trochę pozwiedzać. Czas mijał nam tak mile że nawet nie zauważyliśmy jak to możliwe. Ale nadal nie mogliśmy uwierzyć że tak szybko minął nam czas. Ale co się dziwić. Po jakimś czasie gdy wróciliśmy to okazało się że za chwile ma zostać podany obiad. Musiałem przyznać że na prawdę byłem głodny. Ale co mi się dziwić jak spodziewam się przecież dziecka. Gorzej było by gdybym chyba nie był głodny. Gdy mu to oznajmiłem to on od razu się ze mną zgodził. I już więcej się nie odżywał. A mnie to na prawdę mocno cieszyło. 


*pov. Harry'ego*

Gdy moi rodzice i Malfoy'owie udali się pozwiedzać to ja z żoną miałem czas dla siebie. Ale tylko do obiadu. Ale i tak to były aż cztery godziny. Co mnie bardzo mocno cieszyło. A kogo by nie cieszyło. Tego ja na prawdę nie wiem. Ale jak się dowiem to na prawdę poinformuję o tym innych. Gdy spędzałem przyjemny czas z Hermioną to po jakimś czasie zastanawialiśmy się co będziemy robić po obiedzie. 


*pov. Hermiona*

Po obiedzie wszyscy razem udaliśmy się na zakupy. Bardzo się cieszyłam że nie ma z nami Dracona ani Ginny, ponieważ coś czuję że szybko byśmy nie wrócili z zakupów. A reszta miała podobne zdanie co ja. A mój teść do tej grupy dołączył moich rodziców. Co spowodowało u nas śmiech, ponieważ ci też bardzo mocno kochają zakupy. Jak Draco i Ginny. Dlatego też gdy im mężowie mówią że idą jutro z nimi na zakupy to my im współczujemy. A oni nam wtedy odpowiadają że przynajmniej będą wiedzieć ile ci na to wydali. Gdy wróciliśmy do domu to spakowaliśmy prezenty aby mieć dowód że byliśmy na wakacjach.


*pov. Narcyzy*

Niestety sama już nie wiem czy ci coś ukrywają czy też nie, ponieważ wczoraj powysyłali do wszystkich pocztówki. I sama nie wiem czy moje przepuszczenia były prawdziwe a ja nie. Po jakimś czasie wrócił mój mąż i wspólnie zjedliśmy kolację. Niestety ale nie wyznałam mu swoje przepuszczenia, ponieważ na pewno by się na mnie jak zawsze wściekł a tego właśnie nie chcę. Z takimi myślami poszedłem spać*


*Nieznany*

Ja nie wiem skąd Riddle dowiedział się o moich atakach. Ale i tak wraz z innymi nie zdoła mnie pokonać o czym wkrótce się przekona i będzie żałował. Że w ogóle mnie poznał. I chciał się ze mną zmierzyć. Z takimi myślami poszedłem spać. Dobrze wiedząc że i tak to ja będę rządził całym światem. 

Harry Riddle - początek dorosłego życia (Zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz