Rozdział 40

32 6 0
                                    

Perspektywa Hermiony

Gdy wstałam rano. To okazało się że niestety mój mąż ze mną nie spał ze mną w sypialni. Gdy zeszłam na dół. To okazało się że reszta już na nas czekała a tego nie ma. Mój szwagier od razu zapytał się o mojego męża. I właśnie wtedy ten jak gdyby nigdy nic wyszedł z kominka. A po ich minach wiedziałam że ci już wiedzą dlaczego. A ja byłam cała czerwona z tego powodu. A ci się z nas śmiali. A ja się zastanawiałam czy to część jego zemsty. Ale mi się wydawało że tak. I jak gdyby nigdy nic wszyscy zaczęli jeść. A ja się zastanawiałam co będzie dalej. Gdy po śniadaniu udaliśmy się do biblioteki to ten nie mógł ze śmiechu. Ale co się dziwić. 


Perspektywa Aleksandra

Dobrze wiedziałem że młody to zaplanował. I muszę wyznać że cudownie to wyszło. A mina Hermiony była bez cenna. Jak tak dalej pójdzie to dzięki nim na prawdę nie będzie można się nudzić. Ale co się dziwić. Gdy się uspokoiłem to zacząłem szukać. A mój mąż się śmiał że cieszy się że on mi tak nie poddał jeszcze, ponieważ życie mu jeszcze miłe a ja wiedziałem że mówi prawdę. Ale co się dziwić.


Perspektywa Toma

Po jakimś czasie pojawił się skrzat który poinformował nas że za chwilę zostanie poddany obiad. Dlatego też udaliśmy się do jadalni. Tam Harry poinformował że on dalej dzisiaj nie szuka. I jak my nie chcemy to też nie musimy, ponieważ jest wzywany do biura. Ale nie powiedział czemu. I to mi się nie za bardzo podoba. Dlatego też udałem się z nim. Aby się dowiedzieć o co chodzi. 


Rozmowa

- co się dzieje

- nie wiem

- dostałem wezwane za chwilę mam wiedzieć

- temu chodzisz tak zdenerwowany

- no bo nie wiem co mam się spodziewać

- właśnie widzę

- o witam

- co się dzieje Kingsley

- powiem wam za chwilę jak pojawią się inni

- kto ma się jeszcze zjawić

- Zabini, Nott, Malfoy, Black i Weasley'owie

- dobrze

- już jesteście

- tak ale nie wiem po co

- wczoraj dowiedzieliśmy się że nasz wróg jest synem Albusa i Gellerta

- ale jak to możliwe

- i chce ich ożywić 

- wiadomo jakim sposobem 

- tam

- co potrzebuje 

- kryształu mroku którego już ma

- jak to 

- tego nie wiadomo

- ale musi czekać do pełni

- też mi pocieszenie bo to już jutro

- co?

- pełnia jest jutro, dobrze pamiętam jak przepada dzięki Remusowie i co ile dni

- masz rację

- no to kiepsko

- trzeba się przygotować do walki

- jak to 

- za późno jeśli ma kryształ to jest chroniony przez magię z powodu że jutro jest pełnia

- masz rację

- nie rozumiem

- gdyby do pełni było trzy dni to moglibyśmy działać. Ale tak to nie możemy

- bo wtedy zaklęcia nie działają ochronne

- dokładnie

- no to kiepsko

- mam takie same zdanie

- no to musimy poinformować innych aby byli przygotowani

- zacznijcie od swoich bliskich. A ja jutro poinformuję wszystkich. 

- to wszystko

- tak

koniec rozmowy


Perspektywa Toma

Gdy wróciłem z zięciem i młodszym synem. To wszyscy już na nas ciekali. Dlatego też wyjaśniłem im co się dzieje. A ci tylko skinęli głowami. Było widać że tego się nie spodziewali. Po ogłoszeniu tego Harry udał się do posiadłości swoich rodziców chrzestnych i Potterów aby ich o tym poinformować. Dobrze wiedziałem że zapowiada się ciężka walka. Tak samo jak i reszta. 

Harry Riddle - początek dorosłego życia (Zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz