Rozdział 33

37 5 0
                                    

Perspektywa Harry'ego 

W trakcie śniadania uznałem że Abraxas i mój ojciec wszystko już wiedzą. Ale można było się tego spodziewać. Ale co się dziwić. Po skończonym posiłku wszyscy udaliśmy się do biblioteki aby móc szukać informację. Coś mi się wydaje że wkrótce czegoś się do wiemy.


Perspektywa Teodora 

Od rana kłócę się z Ginny, ponieważ ta się na mnie wściekła bo zapomniałem kupić jej ulubionych słodyczy. I na domiar złego nie chciało mi się iść ale co się dziwić. I dopiero się na mnie wściekła. Mam tylko nadzieje że nic złego się nie stanie bo inaczej może być na prawdę kiepsko bo już i tak dzisiaj śpię na kanapie. Dlatego też załamany udałem się do sklepu mając nadzieje że ta jednak nie będzie na mnie aż tak wściekła. Gdy wróciłem to mnie pocałował i od razu zaczęła jeść czekoladę. Mam nadzieje że już nie będzie na mnie wściekła.  Ale w razie potrzeby się ewakuowałem do Zabinich


Perspektywa Draco

Od razu się domyśliłem że ten coś przeskrobał . A ja byłem ciekawy co to może właśnie być. Ale po chwili się dowiedziałem. Okazało się że ten nie kupił jej czekolady i nie chciał po nią pójść. Dlatego też ona się na nim zemściła. I będzie spał na kanapie. Jak dla mnie to dobrze mu tak, ponieważ dobrze wiedział że nie powinien ją denerwować. Ale ten uznał że ta na pewno nie będzie na niego zła. I teraz sobie cierpi.


Perspektywa Hermiony

Szukanie szło nam szybko i udało się nam znaleźć informację o jego rodzinie tego się właśnie nie spodziewałam i obawiam się co będzie dalej. Po jakimś czasie wszyscy udaliśmy się na obiad po którym dalej mieliśmy szukać informacji. Coś mi się wydaje że na pewno będzie wesoło. O czym nie raz się już przekonałam. Ale niestety nic nie mogłam wraz z innymi znaleźć. Co mnie na prawdę dobija. 


Perspektywa Ginny

Dopiero pod wieczór wrócił Teodor. Który wszedł do sypialni po swoje rzeczy i zszedł na dół. A ja sama zostałam w sypialni. Myślałam że będzie próbował mnie przekonać żeby zmienić zdanie. Ale jakoś nie próbował. Co mnie na prawdę zaskoczyło. Dlatego też podjęłam że to ja do niego zejdę i poproszę go żeby ze mną spał. Mam nadzieje że się zgodzi. Jak się okazało to tak. Tylko że nie wiedziałam że ten to wykombinował z moim własnym bratem. 


Perspektywa Alexandra 

Gdy w końcu uznaliśmy że nic więcej dzisiaj nie znajdziemy to udaliśmy się do jadalni aby zjeść kolację. Po której poszliśmy spać. A że mi się nie chciało to z mężem jednak ewakuowałem się do siebie. Abyśmy mogli spędzić ze sobą czas. Który mijał nam mile i przyjemnie. Mam tylko nadzieje że nikt się nie domyśli. Gdzie spędziliśmy razem czas. Szkoda że nie wiedziałem że moi rodzice i brat widzieli jak się przenosiliśmy do posiadłości. 

Harry Riddle - początek dorosłego życia (Zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz