2.1. Do Nory

278 15 36
                                    


Zgodnie z obietnicą, co tydzień w niedziele, będę publikować rozdziały. A tutaj macie kolejny!

Miłego czytania <3

•••••••••••••••

        Harry,

Życzę ci wszystkiego najlepszego, kochany! Dużo szczęścia (szczególnie na eliksirach), powodzenia w nowym roku szkolnym, dużo przygód, spełnienia marzeń, i wszystkiego czego będziesz chciał!

Przysyłam ci figurkę złotego znicza. Znalazłam ją na pokątnej, kiedy byłam tam z mamą. Stwierdziłam, że spodoba ci się, więc bardzo proszę.

Jak wspominałam w kilka listów temu, moja mama kupiła sobie sowę. Jest szara i bardzo słodziutka. Nazywa się Lu. Jest bardzo mała, więc może nie dolatuje tak daleko, do twojego domu. Może myślisz, że nie piszę do ciebie... Ron i Miona też do ciebie piszą ale ty nie odpisujesz nikomu... Jeśli wuj i ciotka ukradli ci sowę to zatrzymaj Lu i niech ona przyleci z listem.

Ron zaprosił nas do Nory, do jego domu. Hermiona, z tego co mi pisała, jest na wakacjach z rodzicami, więc nie przyjedzie. Ja pojadę napewno, art nie dajesz znaku życia więc nie wiem.

Daj znać czy żyjesz!
Jeszcze raz wszystkiego najlepszego!

Szczeniak

Olivia odłożyła pióro i przywiązała liścik do nóżki sowy Lu. Po pięciu około minutach do okna przy biurku zapukała kolejna sowa. Olivia odczytała list.

       Szczeniaku,

dziś wysłałem Harry'emu życzenia urodzinowe. Czekam na odpowiedź, ale nie wiem czy jest w tym sens. Mam nadzieje, że się trzyma i jakoś znosi tą katorgę. Do ciebie też nadal nie odpisuje?

Przekaż swojej mamie, że będziemy po ciebie dziś (31.07.) o godzinie 17.00. Spakuj swój kufer, i zabierz wszystkie potrzebne rzeczy, bo zostaniesz u mnie do końca wakacji! (Spokojnie, moja mama powiadomiła twoją o tym i się zgodziła) Nie musisz też się martwić o zakupy, ponieważ wszyscy wybierzemy się na Pokątną w sierpniu. Razem z mamą przybędziemy do twojego domu za pomocą proszku Fiu, a wiem, że masz kominek. Odpisz czy wiadomość dotarła, dobra?

Zobaczymy się o siedemnastej! Nie mogę się doczekać!

R

Ps. Hermiona potwierdziła, że nie przyjedzie.

Olivia sięgnęła pierwszy lepszy kawałek pergaminu i napisała:

Wiadomość przyszła! Już się pakuje.

Do zobaczenia, R!

Szczeniak

Przywiązała karteczkę do nóżki Errola (z tego co się dowiedziała z poprzednich listów Rona) i wypuściła ją. Odwróciła się i spojrzała na zegar, było po czternastej. Wybiegła z pokoju i poszła do kuchni.

— Dziś przybędzie po mnie pani Weasley i Ron — zawołała do siedzącej w salonie Marleny — Pisał mi, że pani Weasley ci o wszystkim napisała.

— Tak, napisała — krzyknęła — zaprosiłam ją na kawę więc posprzątaj pokój!

— Jasne, jak słońce! — uśmiechnęła się i wróciła do pokoju.

Czarne życie | Olivia BlackOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz