Moi drodzy,
Na wstępie chciałabym podziękować wytrwałym, którzy to czytają. Naprawdę mi miło.
Dziś minął równy rok, od opublikowania pierwszego rozdziału. Po równym roku publikuje pierwszy rozdział trzeciej części!
Dziękuje też za 2k wyświetleń (to strasznie motywuje)!
A więc nie przedłużając, zapraszam do czytania
Tottenham Court Road to jedna z głośnych ulic Londynu, położona w jego centrum. Okolica za dnia była rychliwa, a o zmroku budziła się do życia, po przez biesiadników balujących do samego rana.
Na ostatnim piętrze, jednego z bloków, znajdowało się przytulne mieszkanie. Znajdował się tam miedzy innymi pokój czarnowłosej dziewczyny.
Po powrocie ze stacji Kings Cross, wieczorem Olivia Black opowiedziała Marlenie wszystko to, co wydarzyło się w ubiegłym roku szkolnym.
- Słuchaj - zaczęła Marlena, po długiej wypowiedzi Olivii. - Jak byłam w Hogwarcie znałam taką grupkę osób, które lubiły przygody... Ale przy was mogą się schować - zaśmiała się nerwowo. - Czyli mam rozumieć, że żadnym sposobem nie powstrzymam cię od tych wszystkich...
- Nie powstrzymasz - przyznała Olivia.
- Ale ja nie mogę Ci po prostu na to pozwolić. Te akcje po prostu... to nie są zwykłe wybryki, ty mogłaś tam umrzeć!
Olivia westchnęła.
- Przecież wiesz, że nie przestanę... To jest silniejsze ode mnie.
- Wiem - mruknęła. - Więc ci tego nie zakaże. Ale też Ci na to nie pozwalam - zagroziła palcem.
- Dlaczego tam na dworcu nie postawiłaś na swoim? - zapytała Olivia, po chwili. - Dlaczego nie powiedziałaś Dursley'om, że Harry będzie u nas... I koniec...
- Nie mogłabym ich zmusić... Harry przyjedzie do nas niedługo. Napisz do niego i umów się z nim.
Później porozmawiały o znajomości Molly i Marleny. Olivia dowiedziała się, że kiedyś się znały. Nie chodziły w tym samym czasie do szkoły, ale z jej braćmi Gideonem i Fabianem.
- Aaa... - Olivia się zawahała, ale stwierdziła, że nie ma nic do stracenia. - Znałaś może rodziców Harry'ego? Jamesa i Lilly?
Marlena westchnęła i przestała się uśmiechać.
- To trudny temat dla mnie. Tak, znałam. I to dobrze znałam. Byłam z z nimi w Hogwarcie. Naprawdę wspaniale było. Tęsknię za nimi i jakoś nie mogę się pogodzić z tamtymi wydarzeniami... - po jej policzku spłynęła samotna łza.
Olivia przysunęła się do niej i mocno przytuliła.
- Możesz mi zaufać - powiedziała cicho dziewczyna - i możesz ze mną rozmawiać o tym wszystkim. Pokaże ci coś.
Przyniosła że swojego pokoju album, który dostała do Hagrida. Wręczyła go Marlenie, która zaczęła przeglądać strony. Łzy spływały jej po policzkach ale się uśmiechała, a gdy zobaczyła niektóre zdjęcia nawet się krótko zaśmiała.
- Tu jesteś ty i Harry - zaśmiała się. - Byliście wychowywani jak rodzeństwo. Słodziaki z was były.
- Ile miałaś tutaj lat? - zapytała Olivia z ciekawością.
- To było... - chwila zastanowienia - krótko po ukończeniu Hogwartu.
- A tu? - wskazała na zdjęcie swojego ojca. - To jest...
CZYTASZ
Czarne życie | Olivia Black
FanfictionOlivia Black, młoda czarownica trafia do szkoły Magii i Czarodziejstwa. Poznaje tam prawdziwe życie. U boku swojego najlepszego przyjaciela, Harry'ego Pottera, podejmuje walkę ze złem. Poznaje kim tak naprawdę jest, bo w domu nie wiele się dowiaduje...