Życie w Norze to bez wątpienia jedno z najlepszych wydarzeń, które spotkało Olivię. Miała tu swoich najlepszych przyjaciół. Nie czuła się samotna jak zwykle. Olivia spędzała, dosłownie, każdą chwilę z Harrym i Ronem. Jak zauważyła, Harry był podekscytowany pobytem w tym miejscu. W sumie to się nie dziwiła.
Olivia i Harry (mimo "wybryku" Olivii) byli pupilkami pani Weasley. Zawsze wciskała im cztery dokładki posiłków. Pani Weasley szybko zapomniała, że Olivia również uczestniczyła w wyjeździe, latającym samochodem. Pan Weasley prosił, aby Harry przy posiłkach siadał obok niego, dzięki czemu mógł zalewać go pytaniami o urządzenia mugoli. Zaś Olivia, zazwyczaj siadała naprzeciw Harry'ego, komunikowali się poprzez... w sumie to nikt nie wiedział jak.
— Fascynujące! — zawołał, kiedy Harry skończył opowiadać co to jak działa telefon — Naprawdę, bardzo pomysłowe! Ileż to mugole wynajdują sposobów aby obyć się bez magii!
Około tydzień po wędrówce do Londynu latającym samochodem, Harry, Ron i Olivia dostali listy ze szkoły. Zeszli na śniadanie do kuchni, w której zastali państwa Weasley'ów i Ginny.
Kiedy dziewczynka ujrzała Harry'ego, miska z owsianką wypadła jej z rąk na podłogę. Dziwnym zbiegiem okoliczności, działo się tak zawsze, kiedy Ginny widziała Harry'ego — wszystko wypadało jej z rąk. Zanurkowała pod stół, aby pozbierać miskę. Wyłoniła się spod blatu cała czerwona. Kątem oka, Olivia zauważyła, że Harry udaje, że nic nie zauważył. Wzięli tosty, które podała im pani Weasley, i usiedli obok siebie.
— Listy ze szkoły — powiedział pan Weasley, wręczając Harry'emu, Ronowi i Olivii jednakowe koperty z żółtego pergaminu, zaadresowane zielonym atramentem — Dumbledore już wie, że tu jesteście — zwrócił się do Harry'ego i Olivii — Co za człowiek, przed nim nikt się nie ukryje... Wy też dostaliście listy — dodał na widok Freda i George'a, którzy wmaszerowali do kuchni w piżamach i zajęli miejsce na przeciwko Rona i Olivii.
Przez kilka minut było bardzo cicho, kiedy cała piątka czytała swoje listy. Nic nowego, Olivia, się nie dowiedziała. Na liście było napisane, że rok szkolny rozpoczyna się pierwszego września, i takie tam...
Natomiast lista książek była bardziej pożyteczna. Jednak po przeczytaniu listy, Olivia zmarszczyła brwi we zdziwieniu.
Uczniowie drugiego roku powinni mieć:
Standardowa Księga zaklęć (2 stopień) Mirandy Goshawk
Jak pozbyć się upiora Gilderoya Lockharta
Jak zaprzyjaźnić się z ghulami Gilderoya Lockharta
Wakacje z wiedźmami Gilderoya Lockharta
Wędrówki z trollami Gilderoya Lockharta
Podróże z wampirami Gilderoya Lockharta
Włóczęgi z wilkołakami Gilderoya Lockharta
Rok z yeti Gilderoya Lockharta
Fred kończąc czytać, spojrzał na zniesmaczoną twarz Olivii, po czym zerknął na listę Harry'ego.
— Wam też napisali, żebyście kupili te wszystkie książki Lockharta! — zawołał. — Nowy nauczyciel obrony przed czarną magią musi być jego fanem... Założę się, że to czarownica.
Olivia chciała już zwrócić uwagę, aby nie wrzucał wszystkich czarownic do jednego worka, ale zanim się odezwała, sam się uspokoił, gdy przechwycił spojrzenie pani Weasley.
— Nie wiem czy będzie nas na to stać — powiedział George, rzucając szybkie spojrzenie na rodziców. — Książki Lockharta są bardzo drogie...
CZYTASZ
Czarne życie | Olivia Black
FanfictionOlivia Black, młoda czarownica trafia do szkoły Magii i Czarodziejstwa. Poznaje tam prawdziwe życie. U boku swojego najlepszego przyjaciela, Harry'ego Pottera, podejmuje walkę ze złem. Poznaje kim tak naprawdę jest, bo w domu nie wiele się dowiaduje...