NO WIĘC byłam sobie na lekcjach i ten szujek z matmy mi minusa wstawił bo sobie włączyłam mikrofon, jak niby odpowiadałam, ale zaczął mówić taki jeden chłopak, u mnie zaczęły jeździć auta i żeby nie było słychać się wyciszyłam i ten pruk mi minusa wstawił, a bałam się tłumaczyć, bo on jakiś straszny i wgl. Potem do tego samego Ole wziął i też jej minusa wstawił bo policzyć nie umiała. DEMOTYWATOR JEDEN
A tak to byłam z mamą w szkole później, bo ona jakieś korepetycje prowadziła, a ja sobie pisałam recenzję na Polski Oskara i Pani Róży (cudne to, polecam!) I potem pojechałyśmy do Ekszyn.
I tam z racji, że moja bi ef ef, ma urodziny za dwa dni, a na weekendzie mamy do niej jechać, to trza coś kupić, no i jakże kreatywna ja postanowiła zrobić album z naszymi zdjęciami z ostatnich 8 lat.
Kupiłyśmy DUŻO naklejek, album, mazaki, takie dziwne klejki i słodycze jakieś i mama poszła zdjęcia zamówić, więc na jutro powinny być, ale jeszcze musi domówić nie całe 30 bo nie wszystkie jej się zapisały.
Jak wróciłyśmy, to w domu już Pani Aga była, mamy współpracowniczka, po ciuchy moje sprzed kilku lat, bo ma córkę (żonę mojego brata) 5letnią, więc akurat.
Zrobiłam matmę, wykąpałam się i LEŻĘ
CZYTASZ
Moje zjebane życie
Short StoryNo cóż, jeśli lubisz wtryniać się w kogoś życia i czytać historie ludzi których kompletnie nie znasz, to serdecznie zapraszam... Postaram się opisywać mój dzień codziennie pewnie gdzieś pomiędzy 21 a 23 także ciekawie... Tak było na początku... Tera...