Jakbyco to, to nie mój pies na górze
:((No więc obudziłam się o 8 rano i stwierdziłam, że tak wcześnie z własnej woli nie wstałam od kilku tygodni, ale poszłam spać i ostatecznie wstałam o 10...
Zjadłam śniadanie, poczytałam wattpada, sprawdziłam soszjal midia i złożyłam łóżko... Potem zeszłam na dół i zrobiłam sobie tosty, które zjadłam z jogurtem. Przebrałam się, spakowałam telefon do plecaka, którego potem i tak zapomniałam, przeczesałam kłamie i pojechaliśmy odwieźć debila do babci, a my pojechałyśmy do miasta, na zakupy...
Pierw do zegarmistrza, mama zmieniła pasek, ja kupiłam sobie kolejny pierścionek, podobnie jak mama. Popatrzyłyśmy na znicze i pojechałyśmy do aka... MAM KURWA WRAŻENIE, ŻE LUDZIE NIE ZDAJĄ SOBIE SPRAWY, ŻE PO TO SĄ GODZINY SENIORA, ŻEBY WYJŚĆ DO SKLEPU, A NIE WYCHODZIĆ KIEDY SIĘ CHCE, A POTEM MIEĆ PRETENSJE "O JEJKU MONSZ MI ZDECHŁ" No w każdym bądź razie, zrobiłyśmy zakupy takie, że pani, która stała za nami na mięsnym już wychodziła, a mama dalej kupowała szynki...
W każdym bądź razie, wyszłyśmy z pełnym wózkiem, poszłyśmy jeszcze do Briko Marsze, gdzie kupiłam sobie kfiutka, kurwa do źle brzmi... Kwiatka kupiłam... Pojechałyśmy do domu, zjadłam jogurt, ogarnęłam pokój, potańczyłam i wzięłam telefon. Siedziałam sobie na tik toku kilka godzin, w końcu przyszła mama i powiedziała że jedziemy do babci po Adama.
Pojechaliśmy, oni oczywiście z Oliverem grali na komputerze, zostałyśmy chwilę, zjadłam zupę, bo babcia z tatą pojechali na cmentarz, potem my pojechałyśmy do mojej psiapsi, zawieźć jej książki i zdjęcia, postaliśmy chwilę za bramą, 5 metrów bo oni mają koronkę, z zresztą jak Duduś...
Jak wracałyśmy do zaczął mnje kurewsko boleć brzuch, ale po chwili przeszedł. Przyjechałyśmy, oglądałam Tap Madl, posiedzieliśmy chwilę j pojechaliśmy. W domu zaczęłam robić edita, wrzuciłam zdjęcie na moje tajne konto na ig, a potem poszłam do wanny, poleżałam, umyłam włosy i wyszłam, wytarałam, ubrałam puchową pizamkę i oglądając Netflixa jadłam kolejny dzisiaj jogurt...
Potem włączyłam Na the Voice i też pooglądałam, po czym przyszła mama i zapytała czy chcę dzisiaj pofarbować włosy, no to ja że pewnie, czemu nie... No i wyciągnęła taką jaskrawą różową farbę... No ładnaaaa...
Stwierdziłyśmy, że robimy na Czarli Djamjeljo, ale ona ma krótsze włosy, więc u niej to lepiej wygląda... W każdym bądź razie, nałożyła mi farbę brudząc przy tym całą łazienkę.Skończyła nakładać, więc odczekałam 30 minut, poszłyśmy zmywać... Miałam praktycznie cały łeb mokry... To źle...
W każdym bądź razie, narazie nie widać jakoś dobrze tego, ale jak wyschnie aj hołp będzie lepiej...
No i tyle wsm...Umyłam zęby, pożegnałam się i wzięłam telefon.
A Wafla dalej nie ma:(((((
CZYTASZ
Moje zjebane życie
Short StoryNo cóż, jeśli lubisz wtryniać się w kogoś życia i czytać historie ludzi których kompletnie nie znasz, to serdecznie zapraszam... Postaram się opisywać mój dzień codziennie pewnie gdzieś pomiędzy 21 a 23 także ciekawie... Tak było na początku... Tera...