No więc wracam, chwilę mnie nie było, ale tak... Coś mi się z kontem stało, ale już git.
No więc zmiany hmmm.
Prababcia mi wczoraj zmarła.
Nie wiem czy pisałam że mam pieska, który jest tak mały, że to porażka.
W chuj przytyłam.
I tyle chyba.
A i tata już w miarę normalnie chodzi i funkcjonuje...Śnieg był ostatnio!
Fajnie...No a dzisiaj co wsm... Dzień jak dzień, strasznie dużo zadane...
Ale tyle chyba, dobranoc.
CZYTASZ
Moje zjebane życie
Short StoryNo cóż, jeśli lubisz wtryniać się w kogoś życia i czytać historie ludzi których kompletnie nie znasz, to serdecznie zapraszam... Postaram się opisywać mój dzień codziennie pewnie gdzieś pomiędzy 21 a 23 także ciekawie... Tak było na początku... Tera...