Esmeralda
Mama zadzwoniła w nocy, natychmiast odebrałam.
-Mamo?
-Ach Esme-zaszlochała -Twój ojciec zmarł godzinę temu!
-Nie....
-Niestety nie odzyskał przytomności, to był rozległy zawał.
Komórka wypadła mi z rąk, Manuel się obudził.
-Co się dzieje Esme?
Wyskoczyłam z łóżka i zaczęłam się ubierać.
-Co się dzieje Esme, co robisz?
-Zabiłeś mojego ojca! Zastanawiam się jak będziesz z tym żył!
-Twój ojciec nie żyje?-Zabierz mnie do szpitala, nie obchodzi mnie że jest środek nocy, dzwoniła moja mama, zmarł godzinę temu a ja nie mogłam się z nim pożegnać! To wszystko przez ciebie!
Rozpłakałam się ze złości, Manuel wstał ,chciał mnie przytulic ale zaczęłam okładać go pięściami- Zabrałeś mi Ofelię a teraz ojca! Dlaczego ? Dlaczego Manuelu? Mówiłeś że mnie kochasz że mnie nie skrzywdzisz, dlaczego zabierasz mi wszystkich których kocham? Dlaczego wciąż mnie ranisz?
Tulił mnie mocno a ja szlochałam w jego pierś, całował moje włosy , odpychałam go i jednocześnie lgnęłam do niego rozpaczliwie.
-Nienawidzę cię.
-Wiem ,ale to minie!
-To twoja wina! Jak mam cię kochać skoro robisz wszystko bym cię nienawidziła?
-Kochanie proszę....nie płacz, łamiesz mi serce!
-Nie mów do mnie kochanie!-odepchnęłam go-Zrób coś dla mnie, zabierz mnie do szpitala, jeśli nie, to sama tam pojadę!
-Zabiorę cię, daj mi się ubrać! Nie puszczę cię samej.Manuel sam mnie zawiózł, przyjechaliśmy do szpitala w ekspresowym tempie, moja mama siedziała na korytarzu zalana łzami, na widok Manuela zacisnęła gniewnie usta ale podeszła i objęła mnie.
-Mamo jak się czujesz?
-Lepiej bo jesteś ze mną.
-Naprawdę nie udało się go uratować?
-Niestety to drugi zawał, zbyt poważny żeby przeżył.
-Zapłacę za pogrzeb i załatwię formalności- rzekł Manuel .
-Nikt cię o to nie prosi-zawołała mama.
-Mamo proszę uspokój się!
-Kto zawiadomi Silvestra?
-Załatwię mu przepustkę-Manuel oddalił się by przeprowadzić rozmowę telefoniczną.
-Niech będzie przeklęty- zawołała mama.
-Mamo zajmę się wszystkim, o nic się nie martw dobrze, dzwoniłaś do cioci? Zabierze cię do domu chyba że wolisz wrócić ze mną.
-Nie wsiądę do auta Manuela.
-Dobrze to ja zadzwonię do cioci i poinformuje ją o wszystkim, tymczasem będziesz mogła wrócić do domu skoro ojca już nie ma.
-Nie mogę, to już nie jest nasz dom.
-O czym ty mówisz?
-Ojciec na wieść że go zdradziłam nie tylko wyrzucił mnie z domu ale przepisał dom na swego brata, przejmie on dom i rządy nad klanem po śmierci Vito.
-O Boże zupełnie nie pomyślał o nas, o tobie.
-Wiedział że Ofelii już nie ma , Silvestro posiedzi w więzieniu kilkanaście lat a ty masz męża wiec przepisał wszystko wujowi Rainerowi.
CZYTASZ
Jeszcze mnie pokochasz
RomanceEsme jest córką Vittorio Guerrero jednego z przywódców klanu, od lat prowadzi wojnę ze swoim największym rywalem Santiago Azurra, zwaśnione klany mają jeden sposób aby zakończyć tę odwieczną wojnę, mianowicie wydanie starszej siostry Esme, Ofelii...