Wszyscy:
Chłopak/dziewczyna zaprosił(a) cię w zeszłym tygodniu na randkę. Byłaś bardzo podekscytowana. Postanowiłaś jak najlepiej odpicować swój wygląd. Włożyłaś zwiewną, turkusową sukienkę, czarne zakolanówki i płaskie trampki sięgające przed kostkę.
Przed samym wyjściem zrobiłaś jeszcze delikatny makijaż, po czym wyszłaś z domu kierując się w stronę pobliskiego parku, gdzie się umówiliście.
Usiadłaś na ławce i cierpliwe czekałaś na swojego/swoją partnera/partnerkę.
Czas mijał, jednak chłopak/dziewczyna się nie zjawiał(a).
~~~
Po dwudziestu nieodebranych połączeniach od ciebie, zdyszany(a) (przez bieg) zjawił(a) się w parku. (Lub nie).Naruto:
Chłopak rzucił się na kolana, prosząc cię o wybaczenie. Po wielu minutach teatralnego płaczu i próśb przebaczyłaś, pod warunkiem, że blondyn zabierze cię na ramen.Sasuke:
On w ogóle nie przejął się spóźnieniem.Itachi:
Wielokrotnie cię przepraszał, jednak gdy zobaczył, że nic to nie daje, zaproponował ci wyjście do [twoja ulubiona restauracja]. Od razu zapomniałaś o całym zajściu i przystałaś na propozycję.Kakashi:
No kurwa, przywykłaś.Deidara:
Byłaś wściekła, ale gdy chłopak zabrał cię na „przejażdżkę" na swoim glinianym ptaku (tak jak w przypadku Itachi'ego) zapomniałaś o wszystkim.Hidan:
Stwierdziłaś, że „Każdemu może się zdarzyć."
Jednak gdy poznałaś powód, dla którego Jashinista się spóźnił ładnie mówiąc, dałaś mu w twarz.
Otóż mężczyzna nie dość, że zasnął, to w dodatku po drodze musiał zmacać tyłek jakiejś laski.
Żadne przeprosiny nie pomogły.Pain:
Rudzielec nigdy się nie spóźnia. Liderowi Akatsuki nie wypada!
Być może jako jedyny potrafi ustawić sobie, kurwa, budzik.Maito Gai:
Przybiegł z ekspresową prędkością do parku. Przez godzinę prosił cię o wybaczenie, aż w końcu się ugięłaś.Tsunade:
Wysłała do ciebie orła z wiadomością:
„[Imię],
Wybacz, że nie stawiłam się na dzisiejszym spotkaniu, jednakże jestem na ogromnym kacu.
-Senju Tsunade"
W złości podarłaś kartkę i wróciłaś do domu.Sakura:
Różowowłosa spóźniła się pół godziny, bowiem po drodze spotkała Sasuke, do którego naturalnie musiała powzdychać.
Walnęłaś focha i nie odzywałaś się do niej przez tydzień.———
Czesc, póki co chcę udostępnić tutaj (chyba?) nieopublikowane przeze mnie wcześniej rozdziały „Preferencji v2", które miałam tworzyć wspólnie z Wami. Nadal możecie (tu, albo w wiadomości prywatnej) podsyłać mi propozycje kolejnych części.
Byłoby całkiem miło, gdyby udało się nam odbudować nasze małe, stare „community".
~Soma
CZYTASZ
Naruto- Preferencje
Fiksi PenggemarMasz doła? Jest ci smutno? Nie wiesz, co ze sobą zrobić? Nudzi ci się? Ta książka niewątpliwie poprawi ci humor! Jest to zbiór głupich i pisanych (głównie) dla śmiechu preferencji. Jest pełna akcji, wybuchów, pościgów i jeb^nia kartek! [Zawiera...