Gdy dowiaduje się, że czytasz o nim lemony

1.1K 62 67
                                    

Naruto:
-Haaa!? Tak beze mnie, dattebayo?

Sasuke:
-C-co to ma być? Czy cię popierdoliło? SasuSaku Lemon? Czy ja mam ci i sobie wydłubać oczy? Kuso! Idę się wieszać!
I poszedł :<

Kiba:
-Akamaru x Kiba lemon?!
CZY ONI POSĄDZAJĄ NAS O ZOOFILIĘ?
-No wiesz... ty też mówisz do mnie Kotku, a potem...
*zakrywa bezczelnie usta*
-Ucisz się, proszę.

Kakashi:
On ma to gdzieś, bo także czytał ;-;

Madara:
-Co to jest?
-K-książka na Wattpad...
-O mnie?
-N-nie!
-JAK NIE JAK TAK DEWEJ MNIE TO!
-...nie bij...
Madara ujrzał tam HashiMada.
-Ej, mogę poczytać z tobą?
Kitsune: *ociera łzę rozpaczy*

Itachi:
-Co tam masz?
-Książkę.
-Jaką?
-Itachi x Sasuke
-C-CO?!
-Lemon...
*wyrywa telefon Reader-chan*
*rumieni się*
-CZEKAJ ITACZI, CZY TY SIĘ WŁAŚNIE ZARUMIENIŁEŚ?!
-Nie! Po prostu.. ja...
-Co?
-Wysk.. ja... ten...
REKLAMA PORNOLI MI SIĘ WYŚWIETLIŁA!
-Aha. Gorszej wymówki nie było?

Hidan:
Ekhm. Pozwólcie, że nadrobię:

[Gdy Ty się upijesz]

Ciemność w pokoju. [Imię] wyjątkowo domagała się dziś atencji. Siadała mi na kolanach, bez powodu robiła malinki.. nie mogłem tego przegapić!
Zacząłem zdejmować jej bluzkę...
[HIDAN X READER LEMON.EXE]
Gdy skoczyliśmy do pokoju weszła [Imię]. Wait. Do pokoju weszła [Imię]. Spojrzałem na na mój tors, gdzie powinna teraz spać.
Kurwa.
DEIDARA NIENAWIDZĘ CIĘ.

~~~Deidara&Hidan ~~~
-[Imię], co czytasz?
-HidaDei lemon.
-J a p i e r d o l e

Pain:
-[Imię], weź się do roboty. Mamy dużo raportów do przejrzenia.
-...imię...
-IMIĘ!
-Ah, tak, szo się stao?
-Wróć myślami na ziemię, gdy lider do ciebie mówi!
-Wybacz, zaczytałam się.
-Niby w czym? Co jest ważniejsze od twoich obowiązków?!
-Wszystko...Ekhm... znaczy czytałam...
-CO NIBY?!
-Pain x Kartki [Lemon]!
-CO ZA DEBIL TO NAPISAŁ?
-K-kitsune-sama...

Asuma:
-ASUMA! T^T
-Hm..?
-CZY TO PRAWDA?!
-A-ale co?
-TO! *pokazuje mu lemona Asuma x Kurenai*
-...to tylko fikcja.
-TYLKO WINNY SIĘ TŁUMACZY!
*ryk, szloch, histeria*
-Al..ale...!
-Idę do Sasusia!

Autorka:
-E, Kitsu! Patrz co znalazłem/am!
-Co to jest?
-Lemon, coś co BARDZO lubisz!
-P-przymknij się!
-Wracając, przeczytaj go!
*podaje telefon*
-...NIE
-Dlaczego?
-Sam tytuł mnie odrzuca.
-Ale dlaczego?
-No wiesz co?! Miłosny trójkąt Kitsune x Pain x Kartki? I niby jak to ma funkcjonować? Kartki jebią Paina, Pain jebie Kitsune, a Kitsune płacze?
-Czy ty czytałaś tego lemona?
Madara: *wbija*
-NIKT MI MOJEJ ŻONY NIE BĘDZIE JEBAŁ!
Kitsune: *krindż lvl rakofskyy

 -Ale dlaczego? -No wiesz co?! Miłosny trójkąt Kitsune x Pain x Kartki? I niby jak to ma funkcjonować? Kartki jebią Paina, Pain jebie Kitsune, a Kitsune płacze? -Czy ty czytałaś tego lemona? Madara: *wbija* -NIKT MI MOJEJ ŻONY NIE BĘDZIE JEBAŁ! Ki...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

KAKADU!

Kakuzu: Co ja tu robię? Kitsune: Egzystujesz ^^ Kakuzu: *facepalm* Kakuzu: Ale na cholerę? Kitsune: BO MI SIĘ TAK PODOBA! Kitsune: ZATEM! Kochana publiczności! Od następnego rozdziału do grona Haremu Reader dołączy Kakadu! Gromkie brawa dla skąpca...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Kakuzu: Co ja tu robię?
Kitsune: Egzystujesz ^^
Kakuzu: *facepalm*
Kakuzu: Ale na cholerę?
Kitsune: BO MI SIĘ TAK PODOBA!
Kitsune: ZATEM!
Kochana publiczności! Od następnego rozdziału do grona Haremu Reader dołączy Kakadu!
Gromkie brawa dla skąpca!
~~~~~~~~~~~
Wybaczcie, że takie słabe. Nie chciałam robić chociażby jednodniowej przerwy, a piszę to zwijając się z bólu brzucha
-Kitsune

Naruto- PreferencjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz