Kiedy podrywa cię Gai/Zetsu

594 39 49
                                    

(Zetsu do członków Akatsuki i Autorki)

Ja wiem, wiem! Wiem, że jednej z moich dzieciątek podobałoby się podrywanie przez Gaia. W końcu ma „dobre geny"!

Naruto:
Był zdenerwowany. Mocno zdenerwowany. Gotowało się w nim, a wrząca krew parzyła Kuramę.
Biedny liso :C

Sasuke:
Śliznął mu z liny ¯\_(ツ)_/¯.

Kiba:
W akcie zemsty ogolił go na łyso.
No i nie ma garnka. :c

Kakashi:
Rywalizowali o ciebie. Z resztą, jak to na odwiecznych rywali przystało. Kaszalot na szczęście wygrał.

Madara:
Wyjebał mu konga w ryj i gitara siema ziom!

Itachi:
Splunął mu w tfasz.

Dei:
Nawsadzał mu gliny do jego muchołapki a potem wybombił w pizdu. :3

Hihihihidan:
Znęcał się nad nim. Najpierw kosą odciął jego muchołapki, a potem wbił mu ją w ryjec.

Pain:
Szinra tensej jest zbyt oczywista, tak samo jak wbijanie pręta w dupsko. Więc El Paino postanowił stawić na kreatywność i zaczął zacinać go jego kartkami.
Bajecznie po prostu.

Palacz:
Wyrzucił go przez ten balkon
...ಠ_ಠ

Kitsune:
Zajebała mu tak, że rozdzielił się na swoje dwie połówki.

Kakuzu:
Sprzedał go.
Po prostu go sprzedał. ಠ_ಠ

<<~~~~~~~~~~~~~~~~~>>

Czytałam dziś w nocy stare rozdziały tej książki i uświadomiłam sobie, jaka ona jest... kurwa żenująca.

Naruto- PreferencjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz