17

370 20 51
                                    

-Gdzie Hyunjin?

-Wyszedł ze znajomymi na piwo-Chan przytaknął siadając na kanapie.

-Nie boisz się, że cię kiedyś zdradzi czy coś?

-Dlaczego miałbym? Jeżeli mnie zdradzi to trudno, przeżyje to jakoś. Ale wątpię, że mógłby to zrobić-Przynajmniej taką miał nadzieje. Hyunjin wydawał się chaotyczny i pochopny, więc wszystkiego można było się po nim spodziewać, jednak nie wyobrażał sobie tego, że Hyunjin mógłby go zdradzić...

🌠🌠🌠

-Jednak byłeś posłuszny-Usłyszał chichot starszego, co z jakiegoś powodu przeraziło go jeszcze bardziej. Wiedział, że chwilowo było po wszystkim, ale wiedział również, że to jeszcze nie koniec-Widzimy się za dwa dni, Jinnie!

Nie chciał go widzieć, co było chyba jasne. Nienawidził go bardziej niż kogokolwiek dotychczas.

Cieszył się, kiedy ten wyszedł. Nie chciał go widzieć, ani słyszeć, nawet pamiętać. Źle się czuł z okłamywaniem Minho. Miał być ze znajomymi na piwie!

Jinnie💗
Kochanie...
Możesz przyjechać po mnie?

Minho💕
Jasne, że mogę
Coś się stało?
Gdzie dokładnie przyjechać?

Jinnie💗
Za chwile ci napisze
Nie jestem pewny jaki to adres

Chciał już być w domu. Z daleka od tego miejsca. Miał ochotę płakać, ale nie wiedział, jak wytłumaczyłby się przed Minho.

Dlaczego znów wszystko się sypie?

🌠🌠🌠

-Cześć, Chan Hyung-Jego głos był przygnębiony. Minho to słyszał. Nie wiedział, co się stało i już teraz wiedział, że trudno będzie mu wyciągnąć to od młodszego.

-Coś się stało, Hyunjin?-Pokręcił głową na pytanie Bang'a, który siedział na tylnich siedzeniach auta.

-Jinnie....

-Nie teraz, okej?-Minho westchnął kładąc jedną ze swoich dłoni na kolanie młodszego-Nic się nie stało...

-Porozmawiamy w domu, okej?-Hwang przytaknął, chociaż wcale nie chciał rozmawiać ze starszym. Nie wiedział, co miał mu powiedzieć. Czuł, że cała ta rozmowa skończy się źle.

-Ale...dobrze się czujesz, Hyunjin? Nie wyglądasz najlepiej...

-Jestem zmęczony-Więc w aucie zapadła cisza, a Hyunjin jedynie obserwował nerwowe ruchy dłoni Minho.

🌠🌠🌠

-Hyunjin-Chial uniknąć jakiejkolwiek rozmowy, jednak nie mógł. I wiedział o tym.
-Porozmawiaj ze mną do cholery!-Zatrzymal się. Jednak nie mówił nic po prostu wpatrując się w starszego.

-Uspokojcie nie. Ja rozumiem wszystko, ale Minhee jest za ścianą i-

-Zerwijmy, Minho-Chan nie dokończył nawet swojej wypowiedzi, a Hyunjin sam nie wierzył w to, co właśnie powiedział.

-Hyunjin...

-Powinnismy to zrobić już dawno temu. Zerwijmy, Minho. Tak będzie lepiej dla nas wszystkich-Lee przełknął jedynie głośno ślinę.

STEESSED OUT||2||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz