21

361 18 5
                                    

-Masz dzisiaj wolne, tato?-Spojrzał na dziewczynkę wyciągając słuchawkę z ucha.

-Mhm. Mam wolny cały tydzień-Uśmiechnął się lekko. Jego dzisiejszy humor graniczył z dobrym. Nie mógł jednak powiedzieć, że miał dobry humor. Średnio się czuł. Cały czas się martwił...

-Wróciliście do siebie?-Zatrzymał się z szmatką w ręce-Taka odpowiedź mi wystarczy-Zaśmiała się.

-Minhee!

-No co?-Znów się zaśmiała-Mogę dzisiaj iść do Soohyun?

-O której?-Westchnął wracając do wycierania blatu kuchennego.

-O piętnastej. Mamy plakat do zrobienia przy okazji!

-Niech będzie. Pozwioze cię tylko mi przypomnij, dobra?

-Nie jesteś taki stary, żeby mieć problemy z pamięcią...-Wyszeptała na co Minho się zaśmiał.

-Słyszałem. Może nie jestem aż taki stary, ale mam dużo na głowie dzisiaj więc mogę zapomnieć!

-Dobra! Przypomnę!

🌠🌠🌠

-A ty wychodzisz gdzieś?

-Cześć, Jinnie. Muszę podwieźć Minhee do koleżanki. Wrócę za maks dwadzieścia minut. Zrobiłem obiad, jest na stole. Do później! Minhee chodź już!-I chociaż z początku Hyunjin był zakłopotany to pożegnał się na szybko z Minho starając się poukładać sobie wszystko co powiedział do niego starszy.

Minho💕
Możesz poodkurzać w salonie? Nie miałem czasu wczensiej!
Możemy obejrzeć jakiś film wieczorem, jak będzie chciał. Co ty na to?
Wejdę po drodze do sklepu

Jinnie💗
Jasne!

Westchnął siadając do stołu.
Czuł się lepiej niż przez ostatnie dni. Wreszcie był w miejscu, w którym chciał być. Czuł się tu dobrze, obok Minho, osoby, którą kochał nad życie.

Jednak trudno było mu zrozumieć fakt, że Minho tak szybko mu wybaczył. Coś było nie tak. Z resztą oboje to wiedzieli. Jednak żaden z nich nie mógł powiedzieć, co tak naprawdę było nie tak....

🌠🌠🌠

-Minho...Tak szczerze, to co z Lią? Znowu zniknęła?-Starszy westchnął.

-Nie odzywała się. Nie wiem co się z nią dzieje i gdzie teraz jest. Średnio mnie to obchodzi. Wiem przynajmniej, że Minhee jest ze mną i nic się jej nie stanie-Hyunjin uśmiechnął sie do niego pocieszająco.

-Przynajmniej nie masz upierdliwej Jisu nad głową!

-Masz racje. Upierdliwe babsko...

-Minhee jest do niej podobna?

-Trochę tak. Ale myśle, że jednak bardziej podobna jest do mnie niż do niej. Ma jej nos-Też się uśmiechnął.

-Też mi się tak wydaje. Mam wrażenie, że zauważyłem to pierwszego dnia, kiedy ją przyprowadziłeś. Myśle, że nawet pod względem charakteru jest do ciebie całkiem podobna-Przytaknął. Bo Hyunjin miał racje i Minho musiał to wreszcie przyznać.
-Co robiłeś, kiedy mnie nie było?

-Głównie się załamywałem, spotkałem się z Yunho i Chan przyszedł kilka razy...

-Z Yunho?-Uniósł brew.

-Bez przesady, dobra? On ma chłopaka, a ja nie miałem ochoty ja pchanie się w większe kłopoty!

-Dobra, okej! Rozumiem! Żartuje przecież-Zaśmiał się pod nosem-Ale skoro Minhee nie ma to-

STEESSED OUT||2||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz