-Gdzie byłeś w nocy?-Minho spojrzał zmęczonym wzrokiem na Hyunjin'a.
-U Parka-Odpowiedział obojętnie, rozbierając buty.
-Mogłeś napisać. Martwiłem się...
-Przepraszam-Jednak nie miał ochoty na rozmowę z Hwang'iem-Zostaw mnie samego, proszę cię...-I te słowa zmartwiły Hyunjin'a bardziej niż to, że starszy nie wrócił na noc do domu-Idę do sypialni.
-Jadłeś coś?-Pokrecil przecząco głową-Powinieneś-
-Daj mi spokój-Minho nigdy się tak nie zachowywał. Nie rozumiał tego, dlaczego starszy stał się taki z dnia na dzień. Co stało się tym razem.
Zaczynał mieć dość.
Jednak nie mógł nic z tym zrobić. Nie chciał wpędzać Minho w większego doła, więc postanowił zostawić go w spokoju.
Za godzinę zajrzę co robi. Może będzie chciał pogadać...
🌠🌠🌠
-Minho. Możesz mi powiedzieć, co się dzieje?-Starszy leżał na łóżku, wtapiając się w sufit. Zaschnięte łzy lśniły na jego policzkach.
-Martiwe się, naprawdę...-Źle się czuje-W to akurat mógł uwierzyć zważając na stan Minho-Mam kaca. Wszystko
Mnie boli. Do tego z każdej storny coś mnie przytłacza...-Hyunjin westchnął.-Piliście wczoraj?-Przytaknal.
-Trochę-Z tym nie musiał go okłamywać. I może rzeczywiście miał kaca, bo właśnie tak się czuł.
-Ah, Minho...
-Przepraszam. Jestem dzisiaj nie do życia-Hyunjin westchnął.
-Widzę-Uamiechnal się-Zjedz coś chociaż...
🌠🌠🌠
-Cześć, hyung-Jednak musiał pojawić się dzisiaj w firmie.
-Dobrze się czujesz?-Przytknął. Nie mówił prawdy. Czuł się strasznie, ale nie miał zamiaru przeleżeć całego dnia w łóżku.
-Jest dobrze-Wymusił uśmiech.
-Jeżeli-
-Daj spokój. Jest dobrze-Nie chciał wiedzieć co starszy miał do powiedzenia. Podejrzewał i tyle mu wystarczało.
-Jesteś na mnie zły?
-Nie jestem. Nie rozmawiajmy o tym, hyung. Co mamy dzisiaj robić?-Naprawde chciał uniknąć tego tematu. Może powinni o tym porozmawiać, ale Minho tego nie chciał.
-Przyniosę papiery-Widział to, że Jun nie czuł się z tym dobrze. Nie chciał go ranić. Ale jeżeli miał być szczęśliwy, ktoś musiał ucierpieć...
🌠🌠🌠
-Kochanie-Westchnął widząc Hyunjin'a-Co się dzieje?
-Nic...-Jednak podszedł i przytulił się do młodszego. Czuł się jak małe dziecko-Minhee w domu?
-Tak. Odrabia zadanie domowe-Przytaknął wtulając się w niego jeszcze bardziej o ile było to w ogóle możliwe-Kocham cię, Minnie...
![](https://img.wattpad.com/cover/266300643-288-k632998.jpg)
CZYTASZ
STEESSED OUT||2||
Fanfiction„-Minho... -To nie ma sensu, Hyunjin. Nie chce iść do pracy, to i tak już nie ma znaczenia-Leżał odwrócony tyłem do młodszego. -Zadzwoń do swojego szefa, że cię dzisiaj nie będzie. Proszę cię-Minho westchnął sięgając po telefon. Jego głos nadal był...