28

122 7 13
                                    

Na początku małe info. Hold On Justina Biebera (dodałam powyżej) jest główną piosenką The Real Me. Dzięki niej powstała ta książka :)) Dajcie znać, czy wam też weszła w ucho :))) 

PS. Ja nie mogę przestać jej słuchać...

Olivia's POV

Ból. 

Czułam ból. Ból, który przeszywał moje nieruchome ciało. Miałam wrażenie jakby wyzionął ze mnie duch. Jakby zostali tylko ciało bez duszy, bez uczuć. Opuściły mnie wszelkie zmysły. Odcięłam się od rzeczywistości, aby w głowie krążyła mi tylko ta jedna myśl... Tylko te słowa... 

Jesteś oszustką. Brzydzę się tobą. Nie zbliżaj się do mnie. W przeciwnym razie pożałujesz, że w ogóle mnie poznałaś. 

Łza, której moja ręka nie miała siły uchwycić popłynęła swobodnie po skórze twarzy. Zapomniałam o oddychaniu, mruganiu... Zapomniałam o podstawowych funkcjach życiowych. Bo dla mnie życie się skończyło. Skończyło się w chwili, gdy Stellą rozgłosiła wszystkim prawdę. To mnie zabiło od środka. 

Jednak nie mogę zaprzeczyć temu, że Carlos miał rację w swoim wypowiedzeniu. Byłam oszustką. Okłamałam tyłu niewinnych ludzi w tym jego. Nie zasługiwałam na nic więcej niż ten zimny, odmrażający mi ciało chodnik, na którym zostawił mnie chłopak. Może to go skłoniło do porzucenia mnie w tym spowitym od cieni miejscu? Może to dlatego straciłam jakąkolwiek kontrolę nad popełnianymi czynami? A może to właśnie podkusiło mnie, żebym poszła na ten cholerny most i teraz wpatrywała się w wodę płynącą żwawo w korycie? 

A wszystko zaczęło się od kłamstwa. 

Według słownika to wypowiedź zawierająca informacje niezgodne z przekonaniem o stanie faktycznym, ale w prawdziwym życiu to coś o wiele gorszego. 

Robimy to, by kogoś udawać, ukryć prawdę czy nawet, żeby znajomi lepiej o nas myśleli. Jaki jest tego powód? 

Chcemy się wyróżnić? Chcemy zyskać przez to sławę? Po co? Co nam to daje? 

Powiem wam, co nam to daje. 

Daje nam to pewność, że trafimy do piekła. Daje nam to pewność, że stracimy wszystkich swoich bliskich. 

Chociaż już nawet nie chodzi o to. Kłamstwo niszczy życie. Rujnuje wszystko, co posiadamy. Prowadzi nas do rozpaczy, z której nie jesteśmy w stanie się wydostać. 

A więc czy warto? Warto kłamać? Warto stracić wszystkich swoich bliskich tylko przez jedno małe oszustwo? 

Do końca mojego cholernego życia będę żałować, że skłamałam. Nigdy nie czułam się tak z tym źle. Możecie mówić, co chcecie, ale jedno jest pewne i każdy przyzna mi rację. 

Nie warto kłamać. 

Jeśli nadal się wahacie, to uwierzcie mi na słowo. 

Ja miałam teraz tylko jeden wybór. Jeden cholernie trudny wybór. 

Te wszystkie dni spędzone z Carlosem napełniały moje serce motylkami wibrującymi za każdym razem, gdy się spotykaliśmy. Był moim życiem. Stał się nim w tak krótkim czasie. Rozpalił we mnie ogień, którego nie byłam w stanie opanować. Ale on był. I zrobił to. 

Zrobił to kilka godzin temu. Zrobił to, kiedy zostawił mnie na tym bruku. Zgasił te ogniste płomienie. A mógł to zrobić, bo to on był właścicielem mojego serca. Posiadał klucz do mojego serca. Nawet teraz, gdy wiedziałam, że zrobi wszystko, by nasze drogi już więcej się nie skrzyżowały. Więc co mi pozostało? 

The Real MeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz