Dostałem wezwanie od hokage sama poprawiać swoją maskę udałem się przed jej biuro. Ukłoniłem się
-Witam hokage sama, w czym mogę pomóc
-Kyu zdejmij maksę od dzisiaj przydzielam się do drużyny Hatake. Kakshi zaraz tu będzie razem z twoja nową drużyna.
-Hai hokage sama - zdjąłem maskę ukazując swoje blond sterczace włosy oraz błękitnie matowe oczy bez żadnej emocji. Po chwili do biura wszedł mężczyzna z dwoma członkami czarnowłosym mężczyzna i rózowowłosą dziewczyną sliniącą się do czarnowłosego. Hatake Kakashi wiem kim jest ale mam to gdzieś.
-Witam hokage sama przyszedłem na wezwanie w czym mogę pomóc?
-Witaj Hatake przywitaj się z nowym członkiem drużyny. - wskazała na mnie, wegrowe puste oczyn niczyn kosmos spojrzał się na mnie. Nasze Spójrzenia skrzyżowały się
-Hmm...? Witaj jak się nazywasz młody chłopcze? - przymknąłem oczy posyłając mu ciepły uśmiech z pod maski.
-Witam sensei - ukłoniłen się jak przystało. Reszta patrzała się Na mnie z niemałym zainteresowaniem
-Nazywam się Hatake Kakashi - otworzyłem oczy był podobny do świętej pamieci Minato senseia. Był bardzo piękny i ułożony lubiłem takich.
-Dzień dobry nazywam się Naruto Uzumaki-odparłem głosem bez emocji, taki już byłem pozbawiony wszytkiego.
-Uzumaki? - zapytała rózowowłosa
-tak jesten z klanu uzumakich
-Nazywam się Haruno Sakura miło mi cie poznać
-Jestem uchicha Sasuke - odparłem lodownayn głosem
-na wzajem miło was poznać - odparłem takim samym głosem. Hatake mierzył mnie wzrokiem, poczym posłał mi tylko uśmiech z pod maski i spojrzal się w stronę Hokage jak wszyscy.
-Hatake, Naruto oddaje pod twoje skrzydła , wiesz on od małego dokładnie od 8 roku życia był w Anbu w dziecinstwie znaleziono go w nie dość fortunnym miejscu. Mam tylko jego imię nic więcej. Wiesz daje ci go po to iż ma 16 lat powinien zdobyć przyjaciół. Po za tym drużyna sjatada się z 4 członków drużyny a was jest tylko 3 ale od dzisiaj jesteście pełną drużyna. Po za tym sam prosiłeś o członka drużyny myślałan długo kogo wam przydzielić i wypadło na niego. A i robicie misję tylko bardzo wielkiej wagi.
-Hmmm..No dobrze rozumiem. - spojrzałem się Na blondyna. Zaintrygował mnie.
-To wszytko możecie iść.
-Hai! - krzyknęli wszyscy .
Wyszlismy wszyscy rozdzialając się. Szedłem ulicami Konochy ludzie mnie nie poznawali tym lepiej dla mnie. Wietrzyk uderzał moją twarz
CZYTASZ
smutku nie da się ukryć
Short StoryMłody uzumaki od zawsze nienawidziny przez mieszkańców wioski. Przystępuje do Anbu akcja zaczyna się kiedy Naruto ma już 16 lat. Przydzielają do drużyny Hatake. Kakashi zaczyna interesować się chłopcem nie wie nawet kim on jest. Przypomina mu jego d...