- 𝑊𝑖𝑒𝑠𝑧 𝑁𝑎𝑟𝑢𝑡𝑜 𝑗𝑎 𝑛𝑖𝑔𝑑𝑦 𝑏𝑦𝑚 𝑐𝑖𝑒 𝑛𝑖𝑒 𝑤𝑦ś𝑚𝑖𝑎ł .-𝑈𝑝𝑖ł ł𝑦𝑘 𝑤𝑖𝑛𝑎 - 𝑁𝑎𝑠𝑡ę𝑝𝑛𝑦𝑚 𝑟𝑎𝑧𝑒𝑚 𝑛𝑖𝑒 𝑛𝑎𝑟𝑎ż𝑎𝑗 𝑠𝑖ę 𝑡𝑎𝑘 𝑑𝑙𝑎 𝑚𝑛𝑖𝑒 𝑑𝑜𝑏𝑟𝑧𝑒 ?
- 𝐸𝑚𝑚..𝑗𝑎 𝑛𝑖𝑒 𝑜𝑏𝑖𝑒𝑐𝑢𝑗𝑒 𝑑𝑎𝑡𝑡𝑒𝑏𝑎𝑦𝑜
- 𝑁𝑎𝑟𝑢𝑡𝑜 𝑛𝑜 𝑤𝑒ś, 𝑒ℎ 𝑧𝑛𝑗ą𝑐 𝑐𝑖𝑒𝑏𝑖𝑒 𝑖 𝑡𝑎𝑘 𝑝𝑜𝑛𝑜𝑤𝑛𝑖𝑒 𝑏𝑦ś 𝑠𝑖ę 𝑛𝑎𝑟𝑎𝑧𝑖ł 𝑑𝑙𝑎 𝑚𝑛𝑖𝑒 , 𝑡𝑎𝑘 𝑗𝑎𝑘 𝑗𝑎 𝑑𝑙𝑎 𝑐𝑖𝑒𝑏𝑖ę 𝑗𝑒ś𝑙𝑖 𝑏𝑦ł𝑎 𝑏𝑦 𝑡𝑎𝑘𝑎 𝑝𝑜𝑡𝑟𝑧𝑒𝑏𝑎 .
- 𝐷𝑜𝑚𝑦ś𝑙𝑎𝑚 𝑠𝑖ę 𝑚𝑖𝑚𝑜 𝑖ż 𝑛𝑖𝑒 𝑐ℎ𝑐ę 𝑎𝑏𝑦ś 𝑘𝑖𝑒𝑑𝑦 𝑘𝑜𝑙𝑤𝑖𝑒𝑘 𝑠𝑖ę 𝑛𝑎𝑟𝑎𝑧𝑖ł. 𝐶𝑖𝑒𝑠𝑧ę 𝑠𝑖ę ż𝑒 𝑛𝑖𝑐 𝑐𝑖 𝑛𝑖𝑒 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑎 𝑡𝑎𝑘 𝑤 𝑜𝑔𝑜𝑙𝑒 𝑝𝑖ę𝑘𝑛𝑒 𝑘𝑤𝑎𝑖𝑡𝑦 𝑑𝑧𝑖𝑒𝑘𝑢𝑗𝑒 .𝑇𝑒𝑟𝑎𝑧 𝑏𝑒𝑑𝑧𝑖𝑒𝑚𝑦 𝑛𝑢𝑠𝑖𝑒𝑙𝑖 𝑠𝑖ę 𝑢𝑘𝑟𝑦𝑤𝑎ć.
- 𝑃𝑜 𝑝𝑖𝑒𝑟𝑤𝑠𝑧𝑒 𝑚𝑖ł𝑜 𝑚𝑖 𝑠ł𝑦𝑠𝑧𝑒ć ż𝑒 𝑐𝑖 𝑠𝑖ę 𝑝𝑜𝑑𝑜𝑏𝑎𝑗ą .𝑃𝑜 𝑑𝑟𝑢𝑔𝑖𝑒 𝑗𝑎 𝑛𝑖𝑒 𝑐ℎ𝑐𝑒 𝑎𝑏𝑦ś𝑚𝑦 𝑠𝑖ę 𝑢𝑘𝑟𝑦𝑤𝑎𝑙𝑖 .
- 𝐷 - 𝑑𝑙𝑎𝑐𝑧𝑒𝑔𝑜 ?
- 𝐷𝑙𝑎𝑡𝑒𝑔𝑜 𝑖ż 𝑧𝑎 𝑑𝑢ż𝑜 𝑙𝑎𝑡 𝑠𝑡𝑟𝑎𝑐𝑖ł𝑒𝑚 𝑛𝑎 𝑡𝑦𝑚 𝑖ż 𝑛𝑖𝑒 𝑤𝑦𝑧𝑛𝑎ł𝑒𝑚 𝑐𝑖 𝑐𝑜 𝑐𝑧𝑢𝑗𝑒 .𝑁𝑜 𝑖 𝑛𝑖𝑒 𝑚𝑎𝑚 𝑧𝑎𝑚𝑖𝑎𝑟𝑢 𝑡𝑟𝑎𝑐𝑖ć 𝑘𝑜𝑙𝑒𝑘𝑛𝑦𝑐ℎ 𝑛𝑎 𝑢𝑘𝑟𝑦𝑤𝑎𝑛𝑖𝑢 𝑠𝑖ę. 𝑍𝑎 𝑑𝑢ż𝑜 𝑙𝑎𝑡 𝑠𝑡𝑟𝑎𝑐𝑜𝑛𝑦𝑐ℎ .- 𝑅𝑜𝑧𝑢𝑚𝑖𝑒𝑚 - 𝑧𝑎𝑟𝑢𝑛𝑖𝑒𝑛𝑖ł𝑒𝑚 𝑠𝑖ę 𝑡𝑜𝑡𝑎𝑙𝑛𝑖𝑒 𝑧𝑠𝑧𝑜𝑘𝑜𝑤𝑎𝑛𝑦 𝑠ł𝑜𝑤𝑎𝑚𝑖 𝐾𝑎𝑘𝑎𝑠ℎ𝑖𝑒𝑔𝑜 . 𝑊𝑦𝑝𝑖𝑙𝑜ś𝑚𝑦 𝑐𝑎ł𝑒 𝑤𝑖𝑛𝑜 𝑝𝑜𝑡𝑒𝑚 𝑘𝑜𝑙𝑒𝑗𝑛𝑒 𝑑𝑢ż𝑜 𝑟𝑜𝑧𝑚𝑎𝑤𝑖𝑎𝑙𝑖ś𝑚𝑦 .
CZYTASZ
smutku nie da się ukryć
Short StoryMłody uzumaki od zawsze nienawidziny przez mieszkańców wioski. Przystępuje do Anbu akcja zaczyna się kiedy Naruto ma już 16 lat. Przydzielają do drużyny Hatake. Kakashi zaczyna interesować się chłopcem nie wie nawet kim on jest. Przypomina mu jego d...