Naruto udał się razem z Sasuke do sklepu w którym miał załatwić sobie rozmowę kwalifikacyjną.
- Słuchaj Naruto może teraz przeprowadzimy rozmowę kwalifikacyjną.Ja mam czas a potrzebuje już dzisiaj pomocy w sklepie .Sklep ten jest otwarty 24 na godzinę. Mogłbyś już dzisiaj zdać rozmowę kwalifikacyjna i zacząć pracować dzisiaj co ty na to ?
- Z chęcią proszę pana .
Rozmowa kwalifikacyjna odbyła się szybko Blond włosy chłopak zdał ją. Po czym od razu zaczął prace , bardzo dobrze liczył a także Posługiwał się z klientami .
O koło 18 do sklepu wbił Kakashi powiedział dzień dobry nie zwracając uwagi na sprzedawcę . Naruto odpowiedział
- Witam hokage sama .- Kakashi spojrzał się na kasę , nie dowierzał .
- N- Naruto ? czy ty tutaj pracujesz ?
- Tak hokage sama od dzisiaj dokładnie od 5 godzin .
- Czemu tak foramalnie ?
- No bo jestem w pracy i taka moja rola zwracać się w ten sposób do klientów a szczególnie do ciebie .
- A no tak , jestem zszokowany. Wybacz pozwolisz ze zrobię zakupy ?
- Oczywiście hokage sama .
Srebrnowłosy udał się zatem zrobič zakupy nadal niedowierzając . Po jakiejś godzinie razem z zakupami udał się do kasy .Naruto wykartkował ile zapłaci hokage. Następnie podał kwotę . Dostał grube pieniądze .Dla blond wlosego żadne było to wyzwanie obliczył bardzo dokładnie i szybko ile reszty powinien wydać i wydał .Srebrnowłosy byk zszokowany
- Naruto nie sądziłem iż jesteś taki dobry w matmie .
- To nic wielkiego .
Nagle do sklepu wbiegł kiba przerażony z jakimiś dokumentami .
- Potrzebuje pomocy , Naruto ty tu pracujesz ?
-Tak od 5 godzin
- Acha , słuchaj jest twój szef ?
- Nie pojechał do rodziny na tydzień , zostałem ja
- Szlag!potrzebuje pomocy z tymi papierami ja sie na tym nie znam jakieś opłaty jakieś pity , jakieś dziwne dokumenty nie umiem tego wypełnić a twój szef zawsze umiał.
- Na kiedy to masz ?
- Na jutro
Naruto wybuchł śmiechem zapominając o Kakashim który ciagle nie wyszedł ze sklepu .Uniósł tylko brew , dawno nie widział rozbawionego Naruto.
- Z czego się śmiejesz?! To jest ważne w pracy jak i hokage mnie uduszą
-szybko sobie przypomniałeś dattebayo !! Daj to , umiem takie rzeczy robić
- Że ty?
- Owszem ,na jutro rano bedziesz to miał
- Dobra ale jak przepascisz to cie uduszę !!
- Zgoda, ale nie przepaszcze tego
- A jeżeli ci się uda odwdzięcze się
- Daj spokój z tymi odwdzieczeniami .-A-ale
- Nie aluj mi tu bo tego nie wypełnie .
- Dobrze
w tym momęcie Kakashi zszokowany odchrząknął .Kiba jak i Naruto popatrzeli się na niego.
-Przepraszam że przeszkadzam ,ale chciałem powiedzieć ze cie kiba nie uduszę .
CZYTASZ
smutku nie da się ukryć
Short StoryMłody uzumaki od zawsze nienawidziny przez mieszkańców wioski. Przystępuje do Anbu akcja zaczyna się kiedy Naruto ma już 16 lat. Przydzielają do drużyny Hatake. Kakashi zaczyna interesować się chłopcem nie wie nawet kim on jest. Przypomina mu jego d...